BuzzerBeater Forums

Astarotte w kampanii wyborczej przecież to oczywiste, że każdy stara się pokazać jak najlepiej. Wiążę się to z tym, że pokazuje się to co ma się najlepszego a o niektórych rzeczach się nie wspomina, jeśli ma się obawy, że może to popsuć wyniki. To nie jest żadne oszustwo. Zresztą to oczywiste, że selekcjoner może sobie wziąć kogo chce do pomocy.
Czyli nie zmieniam zdania i oczywiście dalej chcę by mój dobry kolega Kozlik był moim asystentem :-)

Kogo chce tak - ale czy działać jak chce ( i owszem nikt nie zabroni, bo wybór już się dokonał)? Ja uważam, że nie powinien działać jak chce na zasadzie - to mój cyrk i moje małpy. Dobre stosunki z właścicielami to podstawa wyniku. Pokazując jednoą twarz i nawet nie próbując powalczyć troszkę te stosunki narażone są na pewien cios. Ale OK jak pisałem - Twoje małpy..
A możesz w końcu odpowiedzieć komu podałeś (oprócz skautów, którzy kontynuuja swoją pracę w zakresie z wcześniejszych kadencji) i komu zamierzasz podać skile głównej bazy (lub chociażby powołanych w danym momencie grajków?)
I jeśli zamierzasz zachować je dla siebie, to jak widzisz współpracę z asystentami bez podawania skili?
Czy próbowałeś ogarnąć główną bazę i przymierzyć się do trzymania pieczy nad ścisłą kadrą samemu?
I ostatnia sprawa: czy czytałeś wątek z forum U21 o pomyśle jaki miał Borczi? Czy widzisz pewne podobieństwo lub jakieś zagrożenie wynikające ze swojego działania?
Dziś pierwsze spotkanie...to co na forum traktuj jako rozgrzewkę;)

:) a ten wpis przeczytałem po dodaniu swoich...i dobrze.
Oczywiście, że Koźlik był tym, który myślał najwięcej o przyszłości NT. Dodatkowo trafił na fajny czas z Kacem i programem. Więc przyszłość robiła się trochę sama. I tak, ja osobiście mogłem zrobić więcej. Ale może faktycznie skauting dla U21 zabrał mi za wiele czasu? Ale to chyba za odległa przyszłośc co nie? Dlatego nie startowałem, bo znów nie gwarantowałbym tego, co się powinno robić. A rocznik moich grajków właśnie będzie wchodził. Więc trzeba ich lepiej szlifować.
I spokojnie, mecze ruszą, to i temat ucichnie. Nawet lepiej teraz wylać co się ma, by potem był spokój.
A mówiło się, że wokół kadry za mało szumu i tylko dupy z monitora wyglądają...



Last edited by Astarotte at 9/30/2013 2:15:46 AM

Przyznaję, że powinienem zaktualizować więcej graczy. Mogłem jednak poświęcić na to tylko część czwartkowej i piątkowej nocy i naprawdę zrobiłem tyle ile tylko dałem fizycznie radę. Postaram się poprawić w tym elemencie następnym razem.
Jeśli chodzi o moją wizję tego jak powinni wyglądać gracze to przedstawiłem ją tutaj. W tym samym poście odniosłem się też krótko do zmian jakie zostaną wprowadzone w najbliższym sezonie:
http://www.buzzerbeater.com/community/forum/read.aspx?thr...
Poza tym tak jak pisałem w debacie i podtrzymuję swoją opinię, że skauci robią świetną robotę. Pomagają w tworzeniu fantastycznych graczy, którzy właściwie wyglądają tak jakbym chciał.

Last edited by Kaznodzieja at 9/30/2013 3:26:15 AM

Myślę, że moje stosunki z menadżerami są generalnie naprawdę dobre. Oczywiście jest kilka wyjątków ale uważam, że nie z mojej winy.
Wgląd w skille niektórych graczy mają moi asystenci oraz skauci. Są to osoby, którym ufam w takim stopniu, że wiem, iż skille zachowają w tajemnicy.
Nie próbowałem samemu ogarnąć głównie bazy gdyż od razu stwierdziłem, że prawdpopodobnie nie będę mógł poświęcić temu tyle czasu by zrobić to wystarczająco dobrze. To co robię przy kadrze to już jest naprawdę bardzo dużo jak na moje możliwości czasowo - organizacyjne.

Last edited by Kaznodzieja at 9/30/2013 4:09:12 AM

Myślę, że moje stosunki z menadżerami są generalnie naprawdę dobre.

To chyba za granicą :)
http://screenshooter.net/3113636/agufkvl

za dużo transferów może obciął ? ;-) Bo nie wiedzieć czemu chłop jeszcze meczu nie rozegrał a już jakiś negatywny elektorat ma :-)

chłop jeszcze meczu nie rozegrał a już jakiś negatywny elektorat ma :-)

To jeszcze nic. Jak już rozegra to Macierewicz się tym zajmie.

To, że mam z kimś dobre relacje nie znaczy, że taka osoba musi popierać moją osobę jako selekcjonera. Poza tym reprezentacja nie zagrała jeszcze żadnego meczu pod moim kierownictwem.

Mają być 3 wybuchy i 3 osoby przeżyją ? :-)))

To nie ten wątek ale ten facet to jest mój ulubieniec , kabaretu nie trzeba oglądać aby się pośmiać . Przecież to jest szpec od lotnictwa taki że jakby mu zadać pytanie dlaczego samolot leci ? - to na bank miałby problem z odpowiedzią :-))

To dlaczego sam nie ujawniłeś skilli zawodników jak byłeś selekcjonerem, co Ci w tym przeszkodziło? Czasu Ci przez dwie kadencje na pewno nie zabrakło.

Możemy sobie pytania do bólu zadawać natomiast jaki sens człowieku ma to Twoje pytanie? Po pierwsze teraz nikt nie ma zamiaru ujawniać żadnych skilli... Dlaczego nie ujawniłem? A dlaczego miałem ujawniać? Zawodnicy i skille są własnością ich właścicieli. Dlatego.

Pytanie ma taki sens, że Twoje stanowisko odnośnie znajomości skilli zmienia się jak w kalejdoskopie.

Zawodnicy są własnością właścicieli, ale kadra jest wspólną zabawką całej społeczności.

Zalety pokazania umiejętności graczy na forum są następujące:

- społeczność ma kontrolę nad działaniami selekcjonera (czy w kadrze aby na pewno grają najlepsi zawodnicy) oraz pracą skautów (od razu widać kiedy ktoś olewa robotę)
- uniknięcie sytuacji kiedy zabezpieczany zawodnik ma małe szanse na kadrę lub po prostu potencjalnemu właścicielowi jest wciskany chłam - szybko da się ustalić które miejsce ma w rankingu na danej pozycji i w danym wieku
- edukacja niedoświadczonych graczy - będą mogli zobaczyć jak powinien wyglądać potencjalny kadrowicz, jakie skille są przydatne na jaką pozycję, jak się optymalnie trenuje takiego gracza, w jakiej kolejności skille, itd., itp.
- budowanie otoczki
- właściciele doskonale będą znać rywali swoich pupili - nie ma jak zdrowa rywalizacja
- odejście od dyskusji akademickiej jak trenować graczy, a debata na konkretnych przykładach, np. czy dziesiątego centra w rankingu trenować jak tych z topu, czy zrobić z niego defensywną/ofensywną bestię, itd.

"Ogarnięci" rywale i tak znają większość skilli naszych graczy, bo co jakiś czas przewijają się przez TL-a, więc dlaczego przeciętny Kowalski nie może mieć dostępu do tej wiedzy?

Co do Kanady...Napisałem, że nie ciągnie mnie do prowadzenia reprezentacji Polski...na ten moment. To już znam i wiem z czym to się wiąże. Wiem, że nie mam teraz tyle czasu by to ogarniać na maksa. Na pół gwizdka nie chce... Natomiast ciągnie mnie by spróbować czegoś innego. W zasadzie ciągnie mnie do nieznanego:D Dlatego wystartowałem w Kanadzie. Niby nie wiedziałem co mnie tam może czekać ale nie wydaje mi się by prowadzenie Kanady było tak wymagającym czasowo zajęciem jak prowadzenie Polski. Liczba użytkowników dużo mniejsza, a co za tym idzie baza zawodników pewnie też sporo mniejsza. Forum też nie żyje tak jak u nas. W zasadzie wątek reprezentacji w ogóle nie żyje. Wymagania użytkowników na pewno inne.

Poszło niby całkiem nieźle bo po raz drugi 2 miejsce, ale rzeczywiste szanse na zwycięstwo miałem minimalne (jak każdy obcokrajowiec na obczyźnie), a miałem przynajmniej możliwość odkurzenia języka angielskiego:P

Jak dla mnie to obowiązki selekcjonera są takie same, niezależnie od kraju. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy. ;)