No i chwała mu za to! Wbrew obiegowej opinii bardzo bym chciał, żeby się utrzymał. A najlepiej rozruszał to zasiedziałe towarzystwo. :-).
A tak poza tym to ja tylko cytowałem jego własne słowa więc fajnie, że zamienia je w końcu w czyny.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.