hmmm portret psychologiczny...zwał jak zwał...znam tego typu ludzi i na takiego mi wyglądasz, przykro mi, że wpisujesz się w taki model człowieka...podkreślam, że to tylko moje zdanie.
Sam masz ciężko i chciałbyś żebym ja też miał ciężko? Boli Cię, bo piszę mądrze? Gdybym pisał głupio, to by Ci nie przeszkadzało nie?
muszę cię rozczarować, ale ost lata były dla mnie bardzo udane zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym ;) naprawdę niczego mi nie brakuje, pracę mam lepiej niż dobrą, bez większych stresów, mieszkanie własne jest, sam sobie je kupiłem za gotówkę, elegancko zrobiłem i urządziłem, nie mam nawet złotówki kredytu w banku...więc czym ja mam się stresować i czego zazdrościć? nie jestem z tych zawistnych, bo sam od zera na wszystko sobie zapracowałem zaczynając od harówy za 6zł jako gówniarz i wiem, że jak włożę w coś dostatecznie duży wysiłek to mogę wszystko...razem z bratem we dwóch zbudowaliśmy mu dom, własnymi siłami i bez jakiegoś wielkiego doświadczenia w budowlance (kiedyś pracowałem na budowie i dobrze to doświadczenie wspominam), 2 lata budowy po pracy i stoi, wiesz jaka to satysfakcja zbudować samemu, wszystko własnymi rękoma? dla mnie wielka, bo cenię każde nowe doświadczenie, wszystko kiedyś się może przydać...brat jest mgr inż. po dobrej uczelni technicznej, ja podobnie...to były 2 lata strasznej harówy, bo oprócz pracy i budowy nie mieliśmy życia...jedno jest pewne, umiemy docenić wysiłek i ciężką pracę budowlańców, grupy społecznej, na którą wiele osób z moich kręgów patrzy jak na gorszy sort.
ból dupy to zazwyczaj mają lenie, które siedzą na dupie, nic nie robią i wychodzą z założenia, że im się wszystko należy...później wyżywają się na innych w necie i pozują na chojraków.
dobrze, że piszesz mądrze...ja nigdzie nie pisałem, że jesteś głupi...jakbyś przy swoim irytującym zachowaniu pisał dodatkowo jak głupek, to nie traciłbym swojego cennego czasu nawet na czytanie ciebie (mam inne ważniejsze i bardziej pasjonujące zajęcia).
ps. ta uwaga czy przeszkadza mi, że piszesz mądrze...to kolejna negatywna ocena z twojej strony i patrzenie na kogoś z góry...tak jak pisałem wcześniej...każdy kto nie zgadza się z tobą jest w twoim mniemaniu półgłówkiem i tu znowu to potwierdzasz...jak zwykle dodałeś, że prezentujesz wysoki poziom...jakbyśmy tego jeszcze nie wiedzieli z twoich poprzednich przechwalanek.
masz pretensje, że cię z góry oceniam i tworzę profil psychologiczny...a ty co robisz? to samo...i to nie 1szy raz...w co drugim swoim poście wjeżdżasz na kogoś oceniając z góry i mówiąc wprost często niewybredne rzeczy lub wyrażając niesłuszne oceny.
chłopie nie tylko ty jesteś inteligentny i kozak i nie tylko ty masz się czym pochwalić...więc nie traktuj ludzi od razu z góry, bo zawsze znajdzie się grubsza ryba od ciebie...