BuzzerBeater Forums

BB Poland > [NT] Polska - Hiszpania

[NT] Polska - Hiszpania

Set priority
Show messages by
From: Mario

This Post:
00
174666.88 in reply to 174666.86
Date: 2/24/2011 11:03:10 AM
Overall Posts Rated:
605605
Czyli graliśmy obustronne CT. Rozumiem nie dało się zagrać z wyższym.

Skoro zagraliśmy CT nie ma co pisać.

Nie wypowiadałem się o całej grze Hasana tylko o tym kiedy wszedł na SF. Tak jak kozlik napisał w ok 2 minuty z nim na SF straciliśmy 8pkt rzucając 2(kiedy wchodził na SF wygrywaliśmy 2 punktami).

Na FT zbytnio nie masz wpływu, bo to już procenty decydują, tzw szczęście(chociaż wiem, że niektórzy w to nie wierzą). Można mieć wyższe FT w skillach każdych graczy a trafić mniej niż rywal.
A na poziom interakcji trenera masz wpływ. Jak uważasz że Hasan w końcówce na SF zagrał dobrze i poradził sobie lepiej niż mógłby inny gracz to ok, świetna taktyka to jest wtedy. Jeśli nie to trzeba pomyśleć nad zmianą.


W ogóle rozkład minut mamy trochę wg. mnie dziwny. Wszyscy mniej więcej pół na pól zagrali. Co raczej nie jest dobrym rozwiązaniem(jak na razie z moich obserwacji).

Warto zauważyć, że mimo grania LP obustronnego to nasi 3x więcej za 3 rzucali. Wynikało to że Hiszpanie mieli mocniejszą obronę pod kosze? my słabszy atak pod koszem? czy może skille naszych graczy bardziej preferują ich do grania z obwodu niz spod kosza?

Last edited by Mario at 2/24/2011 11:08:31 AM

From: Jax

This Post:
00
174666.90 in reply to 174666.87
Date: 2/24/2011 12:31:54 PM
Overall Posts Rated:
773773
Wymień tą magiczną najlepszą 3 wg/Ciebie co skoczyła jeden raz od iluś sezonów . Bo na niektóre moje kwestie odpowiedziałeś a na to akurat nie . Chodzi o panów , JW , Hasan ? kto 3 ? ;-)










From: MuzG

This Post:
00
174666.91 in reply to 174666.87
Date: 2/24/2011 2:19:56 PM
Overall Posts Rated:
3030
Warchałowski jako SF (czyli w założeniu najwszechstronniejsza pozycja na parkiecie) ma sumę porównywalną z Wisniewskim (który jest synonimem mutanta w Polsce). To wszystko mówi ;-)

Jeżeli miałeś na myśli sumę 10 skilli (a podejrzewam że o to właśnie Ci chodziło), to Warchałowski obecnie ma sumę o już prawie 10 większą od Wisniewskiego. Ciężko to nazwać jako porównywalne wartości, no chyba że myślimy o innym rzędzie wielkości
Wiem jednak również że Klaczynski jest w chwili obecnej jeszcze odrobinę lepszy, więc w sumie wcale się nie dziwie że Tomka czas jeszcze nie nadszedł.
Pozdrawiam

From: B.B.King

To: MuzG
This Post:
00
174666.92 in reply to 174666.91
Date: 2/24/2011 2:57:38 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Ciężko to nazwać jako porównywalne wartości,

Biorąc pod uwagę, że JW to synonim mutanta a SF ma być najwszechstronniejszą pozycją, to jak najbardziej porównywalna.
Na początku sezonu były to 4 punkty różnicy, a więc jak zaokrąglamy do dziesiątek to bliżej zera niż dychy ;-) Z czego przewaga wynikała tylko z DV i HN, a więc dwóch najłatwiejszych skilli, pozostałe 8 skilli w sumie JW miał nawet o punkt lepsze ;-) Gdy 2 lutego logowałeś się do bazy to było 5 punktów przewagi (z tym że już było po pierwszych powołaniach). Teraz pewnie jest więcej i przewaga będzie się powiększać, ale to normalna sprawa, bo Tomasz trenuje.
Dodać trzeba jeszcze to, że aktualnie to jednak JW jest lepiej rozłożony od Warchałowskiego - przynajmniej jeśli chodzi o aktualną przydatność na swojej pozycji ;-) Pomijam oczywiście aspekt ekonomiczny, bo to nie kadra płaci pensje ;-)
Tak więc suma to nie wszystko, rozkład też się liczy ;-)

więc w sumie wcale się nie dziwie że Tomka czas jeszcze nie nadszedł.

Myślę, że masz dosyć dobre pojęcie o Warchałowskim, więc można spokojnie się tą opinią kierować ;-)
Przykładowo w porównaniu do jednego z SF-ów Warchałowski ma tylko lepsze bloki (o kilka punktów) oraz JR (o punkt). Dwa skille równe i pozostałe 6 gorsze (o 1-4 punkty czy jakoś tak).
Dlatego właśnie pięcie się w rankingu SF w górę jest takie żmudne. Bo trzeba nadrabiać większość skilli (pewnie 5 do 8, w zależności jak wcześniej zawodnik był trenowany i które skille ma nabite). Na innych pozycjach jest łatwiej bo często wystarczy podmutować 2-3 skille i już wtedy taki zawodnik może w sprzyjających okolicznościach zakręcić się w pobliżu kadry.
Takich Centrów w stylu IS+ID+RB>=40 plus nie całkiem czarna góra, to jest grubo ponad setka. Każdy z nich jak zrobi z 10 skoków (IS/ID/RB = 16-17) to już na pewno znalazłby się na liście zawodników, którym przed meczem sprawdzałbym formę - ot tak na wszelki wypadek. Natomiast z typowych niskich skrzydłowych to na palcach jednej ręki można policzyć takich, którzy po zrobieniu 10-ciu skoków mogliby grać w kadrze jako SF.

Last edited by B.B.King at 2/24/2011 3:02:44 PM

From: MuzG

This Post:
00
174666.93 in reply to 174666.92
Date: 2/24/2011 3:29:42 PM
Overall Posts Rated:
3030
Z czego przewaga wynikała tylko z DV i HN, a więc dwóch najłatwiejszych skilli

Dwóch najłatwiejszych skilli które prawie nigdy przez Warchałowskiego nie były trenowane (od początku swojego "istnienia" Warchałowski zaliczył łącznie może dwa lub trzy treningu "1 na 1", i "Rzut z wyskoku" tak więc najłatwiejsze dopiero przed nim)

Gdy 2 lutego logowałeś się do bazy to było 5 punktów przewagi

Od 2 lutego trochę się zmieniło.

Przykładowo w porównaniu do jednego z SF-ów Warchałowski ma tylko lepsze bloki (o kilka punktów)

Hmm a ja głupi myślałem że w treningu SF-a chodzi właśnie o to żeby mieć lepsze boki od innych ;P

Natomiast z typowych niskich skrzydłowych to na palcach jednej ręki można policzyć takich, którzy po zrobieniu 10-ciu skoków mogliby grać w kadrze jako SF.


Tutaj bez wątpienia przyznaję rację, chociaż liczba 10-ciu skoków to chyba jednak trochę zawyżona ilość dla tego przykładu

Last edited by MuzG at 2/24/2011 3:30:34 PM

From: McReal

This Post:
00
174666.94 in reply to 174666.89
Date: 2/24/2011 3:38:25 PM
Overall Posts Rated:
3737
Dziś pobronię Kinga. ;) Bo widzę, że chłopak się stara. Wiem, że nie wszystko dla oponentów jest ok (no dobra niewiele jest ok), tylko zastanawia mnie jedna rzecz... dlaczego teraz a nie przed meczem?:) Z resztą Bebuś przyznaje się, że nie wyszło perfekcyjnie, więc mówienie o tym, że nie było perfekcyjnie już chyba nie ma sensu? IMHO z Hiszpanią to i tak świetny wynik porównując do osiągnięć poprzednich selekcjonerów. ;)

From: B.B.King

To: MuzG
This Post:
00
174666.95 in reply to 174666.93
Date: 2/24/2011 3:39:07 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Dwóch najłatwiejszych skilli które prawie nigdy przez Warchałowskiego nie były trenowane (od początku swojego "istnienia" Warchałowski zaliczył łącznie może dwa lub trzy treningu "1 na 1", i "Rzut z wyskoku" tak więc najłatwiejsze dopiero przed nim)
I to świadczy o tym, że to jest najłatwiejszy skill ;-) Tak jak napisałem wcześniej ;-)

Od 2 lutego trochę się zmieniło.
Tuszę, że o istotniejszych zmianach nie będę się dowiadywał ostatni ;-) Bo potem znowu będzie płacz, że sprawdzam grajków z pensją poniżej 40k ;-)

Hmm a ja głupi myślałem że w treningu SF-a chodzi właśnie o to żeby mieć lepsze boki od innych ;P
Po prostu w treningu SF chodzi o to, że nie zgubić przy czytaniu małej literki L ;-)

Tutaj bez wątpienia przyznaję rację, chociaż liczba 10-ciu skoków to chyba jednak trochę zawyżona ilość dla tego przykładu :)
Nie wydaje mi się. Mówiłem o klasycznych SF-ach. A nie o SG lub PF-ach, którym jakby przypakować przeciwne skille, to na upartego można by zrobić silnych SG lub słabych PF-ów ;-) Ale to i tak nie to. Aktualnie żeby SF wskoczył do kadry to musiałby jednak mieć to SS równe przynajmniej 110. A podczas sprawdzania okazało się, że mamy bodajże 60 lub 62 zawodników z SS>=100 (teraz dokładnie nie pamiętam, zresztą to się co tydzień zmienia). A wśród nich nie ma wielu SF-ów, większość to pewnie guardzi. I po dziesięciu skokach na dole wyszedłby z nich najwyżej obrońca pod LI a nie SF. No i jeszcze trzeba odliczyć liczbę około 5-ciu SF-ów, którzy są już obecnie brani pod uwagę, mówiłem o zapleczu, które aktualnie nie jest brane pod uwagę.

From: B.B.King

This Post:
00
174666.96 in reply to 174666.94
Date: 2/24/2011 3:51:33 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Z resztą Bebuś przyznaje się, że nie wyszło perfekcyjnie, więc mówienie o tym, że nie było perfekcyjnie już chyba nie ma sensu?
Ustawiliśmy się o wiele lepiej niż Hiszpania ;-) Niestety ustawienie to nie wszystko, materiał, który się ustawia, też ma znaczenie. Poza tym było jeszcze kilka czynników, które działały na naszą niekorzyść, ale wolałbym o nich nie mówić.
Załamywać rąk nad tym, że kadra nie jest najmocniejsza, to też nie będę. Trzeba grać tym co jest. Ale biczować też się nie będę, że przegraliśmy w ostatniej minucie z potęgą.
Dymisji składać też nie będę, w poprzedniej kadencji były podchody w tym kierunku i opinie były raczej negatywne ;-)
IMHO z Hiszpanią to i tak świetny wynik porównując do osiągnięć poprzednich selekcjonerów. ;)
Wtopa to wtopa. Co najwyżej typerkowy remis popsuł wielu typującym średnią ;-)

Aha, sprawdziłem sobie jedną rzecz. Prowadziliśmy jeszcze na 1'55'' przed końcem. Nie była to ostatnia minuta meczu i nie była to przedprzedostatnia. Tak więc stwierdzenie, że na minutę przed końcem jeszcze prowadziliśmy, jest jak najbardziej poprawne. Gdy ktoś mówi, że prowadził w ostatniej minucie to nikt się nie czepia, czy było 5 czy 55 sekund do końca.

Advertisement