BuzzerBeater Forums

A już miałem ci oddać 4 miejsce w konferencji, bo piąte by wychodziło taniej :p
Niemniej jeszcze nie wiemy, na ilu graczach zakupy się skończą.

Spokojnie, z moich obserwacji wynika, że kolejny gracz z pensją powyżej 70 k był ostro licytowany ;) biorąc pod uwagę że niedawno udało mu się opchnąć całkiem sensownie dwóch grajków do tych pieniędzy może starczyć na całkiem sporą ilość przyzwoitych weteranów... Pytanie czy jest w stanie wyprzedzić jeszcze machocice czy nie? Uważam że wszyscy będą chcieli uniknąć konfrontacji z nim. Najgorsze jest to, że łudziłem się, że bpth ma w planach skupienie się na treningu i budowaniu zespołu w oparciu o młodych w lidze niżej, jest cień szansy na to że się utrzymam, a teraz znowu mam wątpliwości....

Last edited by GM-Nie at 3/27/2019 3:09:29 PM

Myślę, że nie uda mu się awansować na 6 lokatę. Mochocice na pewno 1 mecz wygrają, więc w najgorszym wypadku skończą z bilansem 6-16 i dużą przewaga małych punktów. BTPH mają przed sobą mecze z top5 ligi, pomijając ASPK z którym nikt nie wygra, to dla każdego z pozostałych zespołów 1 przegrana może oznaczać koniec marzeń o PO, więc wątpię, żeby ktoś odpuścił.
Ponadto BTPH musieliby szybko robić zakupy i podbijać formę kupionych graczy - na to moim zdaniem jest za mało czasu. Dlatego uważam, że BTPH skończą z bilansem maks. 4-18.

Oboje chcemy uniknąć BTPH... to może pora na spółdzielnię? ;)

Jestem otwarty na wszystkie propozycje ;) ale mam prostsze rozwiązanie, które zadowoli nas obu przy minimalnym wysiłku. Wystarczy, że obetniesz mu z konta dwie ostatnie cyfry i BTPH nie będzie już zagrożeniem. Co Ty na to? W zamian zagram z Tobą TiE lub jeżeli preferujesz to zajmę Twoje miejsce w PO. O ile mi się podlozysz w meczu ze mną;p

O, mateczko, kiedy moja sytuacja zdążyła się tak popsuć... Piąte miejsce stało się realną groźbą.

Spokojnie, masz lepszy terminarz. Zresztą tak jak napisałem w pm wolałbym żebyś nie miał tej kontuzji;) a ta dzisiejsza wygraną stawia Ciebie w bardzo dobrej pozycji. poza tym zobaczę po meczu z hippohondrics czy mam szanse na po i czy nie zacznę kalkulować;)

Jeśli coś miałoby mnie stawiać w dobrej sytuacji, to byłaby to wygrana z Pronoutem. Gdybym wygrał w sobotę, 4. miejsce byłoby kwestią 1 CT-ka, a tak jak źle wyceluję taką bombę, mogę wylądować na 5 miejscu i szykować się na III ligę. rw36 chyba jest trochę zbyt doświadczony, żeby nie zbudować wystarczająco mocnej drużyny przy takich pensjach, choć chciałbym się mylić.

Czy to oznacza że CT będzie wycelowany we mnie? Bardzo nie podoba mi się ta opcja:(

Walka o utrzymanie niby ciekawa, ale gdzieś zagubił nam się fakt, że Tomi ma bilans 20-0 i Polo w 2 ostatnich kolejkach na rozkładzie. W tej sytuacji możemy już chyba gratulować ASPK powrotu do ekstraklasy!

Tak. To prawda. Awans do PLK stał się faktem!
Jak mówią do 3 razy sztuka. W pierwszym sezonie po spadku też miałem najlepszy bilans z wszystkich naszych drużyn po regularnym sezonie. Jednak w play off dość nieoczekiwanie ograły mnie Buldogi Tomusia.
W drugim sezonie też byłem wysoko ale w kilku meczach zapomniałem ustawić skład i przy domyślnym traciłem niepotrzebnie enta na normalu. W konsekwencji Jastrzębie okazały się nie do przejścia.
Dlatego też właśnie. ...
Ten sezon był dokładnie zaplanowany w taki a nie inny sposób od samego początku. Już po pierwszej kolejce pomyślałem sobie, że znów mogę być wysoko ale pewnie jak zwykle ktoś mnie ogra w PO.
Stąd pomysł, żeby spróbować osiągnąć najlepszy bilans z wszystkich 2 Lig.
Dlatego też między innymi już w 2 kolejce na wyjeździe z Les Cocottes zagrałem CT.
Patrząc na terminarz wiedziałem, że ten mecz będzie najtrudniej wygrać w tej części sezonu. Potem przyszedł trudny mecz z Provide wygrany tylko jednym punktem. Szczęśliwie ułożył się też terminarz z najtrudniejszymi rywalami konferencji przeciwnej. Mecze na własnym boisku grałem i ze Zbikoo i z Flobots.
W międzyczasie sprawdzałem jak idzie rywalom w innych 2 ligach.
W okolicach ASG już wszystkie ekipy miały przynajmniej po 2 porażki na koncie. I tym sposobem już wtedy czułem, że tej przewagi nie da się roztwonić. Najbardziej bałem się tylko, żeby nikt nie zagrał przeciwko mnie CT.
A ja sam w trudniejszych meczach nie ryzykowałem grą na luzie tylko w miarę bezpiecznego normala.
Na 4 kolejki przed końcem sezonu regularnego było już niemal pewne, że awansuję przez najlepszy bilans bo zostały mi raczej te lżejsze spotkania. Ale przez szacunek do każdego rywala ze świętowaniem awansu poczekałem do wczorajszego meczu. Teraz mogę już nawet przegrać jeden mecz a przecież przede mną jeszcze potyczka z botem Polo.
Jako ciekawostkę dodam, że z naszej ligi mogą awansować do PLK dwa zespoły. Zarówno w sytuacji kiedy przegram playoffy (co jest oczywiste) ale również może się zdarzyć, że przez bilans awansuje Zbikoo. Jeśli utrzyma bilans 20-2. I jeśli podgoni w małych punktach Top Ten Thunders.
Będzie jednak ciężko. Tym bardziej, że wtedy i ja musiałbym wygrać Ligę.
W każdym razie istnieją duże szanse, że ktoś jeszcze awansuje bo mam tylko 7 wartościowych graczy i pozbyłem się właśnie lekarza, żeby już oszczędzić na personelu. Jakieś kontuzje i nie mam kim grać.