BuzzerBeater Forums

pewnie czysta zazdrość to w końcu ponad 12mln darmo ;P

Wyślę do niego prywatnego maila, może to coś da.

Zaraz nadgorliwość :P
Szkoda, że zareagowaliśmy tak późno, bo co by było, jakby Joker zainwestował już tę kasę...

Nie gram 2 sezony w BB,dlatego nic z kasa nie robiłem... Miałem na oku juz ciekawych graczy za to, chciałem pomóc kadrze NT i swojemu zespołowi przy okazji ;P

Sprawe poruszylem na forum i podczas meczu PLK, gdzie był poinformowany GM-Dejvidd.

Wspomne ze na forum wypowiedzial sie GM Dejvidd ze cena będzie weryfikowana.

Czyżbym cierpiał na rozdwojenie jaźni, bo chyba o czymś nie wiem ;p

Odnośnie tej 'próby oszustwa' - sam wiesz co w mailu było, co nieco Ci też na priv napisałem..

W rzeczywistości też zdarzają się przepłaceni gracze. I to dużo przepłaceni. I co są anulowane transfery albo obcinana wysokość transferu?
Powtoze wartośc zawodnika określa rynek i gość ile ma ochote za niego dać. To że ktoś będzie miał więcej kasy, ale zapominasz że z drugiej strony ktoś się jej pozbywa.

W rzeczywistości też zdarzają się przepłaceni gracze. I to dużo przepłaceni. I co są anulowane transfery albo obcinana wysokość transferu?

Tu jest wirtualna rzeczywistość, która różni się trochę od tej prawdziwej ;)
A może są? Nie wiesz tego ;)

Powtoze wartośc zawodnika określa rynek i gość ile ma ochote za niego dać. To że ktoś będzie miał więcej kasy, ale zapominasz że z drugiej strony ktoś się jej pozbywa.

I wałek za wałkiem wałki pogania.. Pewnie, że rynek wycenia gracza. Jak ktoś da trochę więcej to nie ingerujemy, ale jak gracz pójdzie za 2-5-30x więcej niż jest wart, to chyba należałoby coś zrobić, prawda?

Powtoze wartośc zawodnika określa rynek i gość ile ma ochote za niego dać. To że ktoś będzie miał więcej kasy, ale zapominasz że z drugiej strony ktoś się jej pozbywa.

Prawdę mówiąc nie zapominam, ale niespecjalnie mnie to interesuje. Jak ktoś chce stracić zbyt dużo kasy, wydając za zawodnika np. 3 x więcej niż jest wart, to... jest to jego strata (a problem sprzedającego). Dlaczego? Bo jeżeli chce do tego stopnia osłabić swój zespół i zamiast kupić 2 czy 3 graczy kupuje jednego i wyrzuca kasę w błoto, to inni użytkownicy nie są zagrożeni, a zakładam, że ligowi rywale takiego usera nawet się cieszą.

Problem pojawia się u sprzedającego, bo on z kolei dostaje kasę, więc uzyskuje "nieuczciwą" przewagę. Zdaję sobie naturalnie sprawę, że (jeżeli nie mówimy o oszustwach) nie jest to jego wina, więc nikt go za to dodatkowymi kwotami nie ukarze, zwłaszcza jeżeli zgłosi ten transfer. Jeżeli go nie zgłosi, a np. minie tydzień, dwa a czasem i kilkanaście, to i tak będzie miał problem, bo transfer może zostać wyrównany nawet po kilku miesiącach, kiedy koleś nie ma już tej kasy. I uwierz mi, nie piszę tu o jakichś drobnych przekroczeniach wartości ale kilka/kilkanaście krotnych.

Tak czy siak - widzę, że masz swoją wizję :) I bardzo dobrze, wcale nie zamierzam na siłę Cię przekonywać, że Twój tok myślenia jest błędny, bo... masz do niego prawo. Myślę jednak, że dopiero kiedy spotkasz się z czymś takim w lidze lub pucharze, czyli uderzy w Twój zespół bezpośrednio zrozumiesz, co mam na myśli pisząc to wszystko i próbując Ci wytłumaczyć punkt widzenia BB'ków i GM'ów.

Żeby jeszcze wszystko było jasne - w BB wcale nie tak dużo transferów jest wyrównywanych, o dziwo :)

Powtoze wartośc zawodnika określa rynek i gość ile ma ochote za niego dać. To że ktoś będzie miał więcej kasy, ale zapominasz że z drugiej strony ktoś się jej pozbywa.

To byłby koniec gry. Wystarczyłoby poprosić kilku znajomych (nie krewnych, żeby było zgodnie z regułami i najlepiej, żeby byli z innego miasta, żeby nie było powiązania IP) żeby założyli drużyny i przez sezon lub dwa pozarabiali trochę kasy. I w umówionym momencie kupić kilku patałachów za tysiąc i poprosić kluby satelitarne o odkupienie za bańkę. Nie do udowodnienia, że transfer jest umówiony. Dwiadzieścia takich transferów i można łatwiutko się wzbogacić o 20 baniek - normalny klub na taki zysk musi pracować ze 2 lata. I wyobraź, że zbliża się PO i grasz z takim rywalem. Przez cały sezon dzielnie walczyłeś, lepiej się ustawiałeś, lepiej kombinowałeś z treningiem, lepiej zarządzałeś kasą, jesteś lepszym prezesem, cały regularny sezon miałeś genialny, same trafione decyzje. A on nagle robi potężne wzmocnienia, kupuje zawodników z pensjami 10x większymi od Twoich i roznosi Cię w pył w PO.
Fakt, tamte 20 zespołów straciło bańkę. Ale im to wali, bo nie interesują się BB, zrobili tylko przysługę koledze. Wszystko zgodnie z regułami...
Chciałbyś grać w taką grę?

A jest coś takiego, że prezes ma np. na zgłoszenie zawyżonego transferu 0,5h odkąd dowie się, że za tyle i tyle ktoś kupił, lub licytuje jego gracza? Linijkę z aktualną licytację można by dodać na stronę główną, by nie można było licytować bez wiedzy o podejrzanym transferze, nie każdy pierwsze co robi w BB to wchodzi na finanse.
Bo chyba niedopuszczalna byłaby sytuacja, kiedy ktoś wyjeżdża na weekend, nic nie wie, wraca a tu kary itp.

Na stronie "Zarządzaj drużyną" każdego klubu, w sekcji "Aktualne oferty" widać, jak wyglądają licytacje (zarówno te na + jak i na -), więc nie trzeba sprawdzać strony z finansami lub profilu danego zawodnika.

Jeżeli reagujemy przed zakończeniem aukcji (a zdarza się to z reguły tylko przy bardzo wysokich transferach, albo przy istotnych wałkach przy których zamykamy prawie wszystkie lub wszystkie kluby), to raczej nie ma kar za niezgłoszenie transferu, bo teoretycznie dany user mógł faktycznie czekać na zakończenie aukcji (choć zdarzają się self reporty, gdzie goście piszą - "Ktoś licytuje za wysoko mojego gracza. Licytacja wciąż trwa", ale nie wymagajmy tego od wszystkich.

Jeżeli pojawiają się kary za niezgłoszenie transferu, to z reguły jest to działanie GM'a co najmniej po kilku dniach od jego zakończenia, tak aby user spokojnie miał czas zareagować. Czasem nawet specjalnie czekamy nieco dłużej zastanawiając się, czy się odezwie :)