BuzzerBeater Forums

BB Poland > czik cziak on de najt, akt piąty

czik cziak on de najt, akt piąty (thread closed)

Set priority
Show messages by
This Post:
00
167128.851 in reply to 167128.849
Date: 5/5/2011 2:20:02 PM
Baltic Strong
II.4
Overall Posts Rated:
17181718
Po alkoholu i fajkach ludzie nie umierają - przynajmniej od razu ;) Taki żarcik.
Państwo czerpie za duże zyski z akcyzy by kiedyś zakazać fajek i wódy. Na tamtym tyle nie było ;)
Być może trochę uległem propagandzie ale mam syna w takim wieku w którym może być różnie... Oczywiście mam go ciągle pod "lupą" ale z mojego punktu widzenia to był dobry krok.

This Post:
00
167128.852 in reply to 167128.850
Date: 5/5/2011 2:23:26 PM
Baltic Strong
II.4
Overall Posts Rated:
17181718
Wydaje mi się, że nie masz dzieci w takim "zagrożonym" wieku ( ale może się mylę ). Gdyby to były zakupy kontrolowane ( np jak w aptece na receptę ) to dla mnie niech będą ale tak mi pasuje, że zamknęli.
Monopolowy był i będzie i z tym nic nigdy nie zrobią.

This Post:
00
167128.853 in reply to 167128.851
Date: 5/5/2011 2:34:31 PM
Overall Posts Rated:
179179
Po alkoholu i fajkach ludzie nie umierają - przynajmniej od razu ;) Taki żarcik.
Państwo czerpie za duże zyski z akcyzy by kiedyś zakazać fajek i wódy. Na tamtym tyle nie było ;)

Trafiłeś w samo sedno, do tego " dopalacz " brzmi straszniej:).
Jeżeli jednak zastanowić się ile osób ginie np. na drogach po wypadkach spowodowanych przez pijanych itd. Temat był nośny i zrobiono coś najbardziej głupiego, ale medialnego. teraz dopalacze zeszły do podziemia i tak naprawdę nie wiadomo co oni sprzedają. A można było ujarzmić tego dopełniaczowego potwora. Tylko, ze to wymagało wysiłku;).

Być może trochę uległem propagandzie ale mam syna w takim wieku w którym może być różnie...


Rozumiem Cię, wiesz jednak doskonale, że jednak zakazany owoc czasami bywa bardziej nęcący;).

This Post:
11
167128.854 in reply to 167128.852
Date: 5/5/2011 2:55:00 PM
Overall Posts Rated:
3737
Nie mam dzieci ale do psycho-społecznych zachowań mam wystarczająco dużo wyobraźni. Z tego co czytam wnioskuję, że wolałbyś, żeby twoje dziecko chlało wódę niż paliło zielsko i właśnie to mnie przeraża. No albo zamykamy wszystko i najmocniejszą używką dla dzieci będzie syrop na kaszel, albo otwieramy wszystko i dzieciaki walą co chcą. Dlaczego rząd ma wybiórczą władzę czym się otrujemy? Bo na tym zarabia. Wniosek - twoje poglądy zostały kupione. Błąd leży w braku nauczania na temat używek a nie w ilości sklepów z nimi dostępnych. Dlatego też nie cieszą mnie zamknięte "dopalacze", bo niczego to nie zmienia, po prostu wygrała wóda...

This Post:
00
167128.855 in reply to 167128.854
Date: 5/5/2011 3:01:07 PM
Baltic Strong
II.4
Overall Posts Rated:
17181718
Przede wszystkim to jest wychowanie
A moim zdaniem jednak zmienia, bo jest bardzo utrudniony dostęp do dopalaczy. Idę o zakład, że ich sprzedaż spadła o przynajmniej tysiąc procent
Używką dla dzieciaków moim zdaniem powinno być tylko mleko ;)

This Post:
00
167128.856 in reply to 167128.855
Date: 5/5/2011 3:10:13 PM
Overall Posts Rated:
9494
Mleko z tubki :) Dobre są :P

This Post:
00
167128.857 in reply to 167128.855
Date: 5/5/2011 4:04:22 PM
The French Bulldog's
PLK
Overall Posts Rated:
11571157
Second Team:
The French Bulldogs II
No nie mówcie, że zamknięcie sklepów z dopalaczami nic nie dało, bo to nieprawda. Sam kiedys jak przechodziłem obok takiego sklepu to często cos kupiłem (wiadomo do kolekcjonowania;-) ), a teraz jak nie ma tych sklepów juz nie kupuję, a nie jestem na tyle zdesperowany żeby gdzieś po sieci szukać... A takich jak ja jest więcej, wiadomo jak się chce i tak się znajdzie ale wtedy to było na wyciągnięcie reki z usmiechem na ustach, teraz tak juz nie ma i o to chodziło.

This Post:
00
167128.858 in reply to 167128.857
Date: 5/5/2011 4:29:25 PM
Overall Posts Rated:
2121
Nie chce tutaj nikogo obrazić bo widzę, że są i tacy co próbowali dopalaczy, ale dla mnie spożywanie tego typu rzeczy jest idiotyczne. Środki, w których może być każde gówno (bo przecież nie są do spożycia), a dające tylko jakąś tam "jazdę", zakładam, że podobną do stanu po alkoholu czy trawce, więc nic nowego. Co do samej decyzji zamknięcia to mimo, że uważam dopalacze za śmieci to żałuję, że je zamknęli. Mam tu podobne zdanie jak McReal i nie jestem zwolennikiem państwa opiekuńczego. Jeśli ktoś jest na tyle nierozsądny, że będzie chciał się truć tą chemią to jego sprawa. Taka troszkę selekcja naturalna. Co do obaw już jako ojca to myślę, że jeśli dziecko jest pojętne to krótka rozmowa uświadamiająca powinna wystarczyć, żeby nie tykało się tego typu używek. Domyślam się jednak, że dochodzi również presja rówieśnicza ale to już zależy w jakim towarzystwie obraca się dziecko ;)

From: McReal

This Post:
00
167128.860 in reply to 167128.859
Date: 5/5/2011 6:07:24 PM
Overall Posts Rated:
3737
A wóda to wóda i tyle.

Porażające... KAŻDY narkotyk (tak alkohol też jest narkotykiem) niszczy organizm. No tak ale twarde/miękkie... czy aż tak wielką różnicy jest czy umrzemy na marskość wątroby za 20 lat, czy nałykamy się piguł i kopniemy w kalendarz za lat 5? Dlaczego nie mogę ujarać się do nieprzytomności, a uchlać wódą już tak?

Dzieciaki jak nie po dopalacze sięgną po coś innego, zioło, hasz, amfa, alkohol; dostępnego pod szkołą. Dlaczego uważacie, że zamknięcie na jakiś czas dopalaczy pozwoli waszym dzieciom wyrosnąć w bezpieczniejszym świecie? To mafie rządzą polityką, nie na odwrót, "sklepiki" zostały zamknięte z powodu pieniędzy i układów, a nie w trosce o /nasze/ dzieci.

Temat rzeka, dlatego zakończę swoją wypowiedź w tym miejscu. Pamiętajcie tylko, że to w /naszych/ rękach jest wychowywanie dzieci, a nie w rękach państwa.

Advertisement