link z veetle własnie zdechł... Orlando też...
cudem nie skończyli kwarty poniżej 10 pkt, Boston robi co chce, Howard gra piach, Rashard niewidoczny dokładnie jak we wcześniejszych meczach, Carter nijak się nie wyróżnia... straty, pudła i serie Bostonu... oto materiał na kolejny identyczny mecz...
btw. początek meczu 0-7, potem 6-7, potem... 6-21... no sorki ale serie typu 0-14 to już lekka przesada jak na finał konferencji