Nadspodziewanie dobrze, tak bym napisał gdybym nie pokpił 3 meczów, które mogłem wygrać :). Nie jest źle, poczyniłem lekkie wzmocnienie, ale czas między sprzedażą, a kupnem nowego zawodnika trochę mnie kosztował. Za ostatni mecz u siebie dostałem 364k,a ceny ... cóż - ujmijmy to tak - nie są optymalne. Jakbym na pierwsze mecze sezonu trafił w dziesiątkę to pewnie byłbym na poziomie 380k, może wyżej.