Żólta max. Nie było to celowe zagranie. Co prawda noga była uniesiona dość wysoka, ale to dlatego, że chciał przyjąć piłkę, a Arbeloi nawet nie widział więc o jakiejkolwiek złośliwości ze strony Naniego nie ma mowy. Po tym czerwie z kapelusza mecz się w zasadzie skończył. A szkoda, bo przed tym incydentem United grali rewelacyjnie pod względem taktycznym i kompletnie wyłączyli Real na czele z Ronaldo z gry. Szkoda tylko, że w tak świetnie zapowiadającym się spotkaniu głównym bohaterem został sędzia, a o samym meczu i golach w zasadzie nic się nie mówi