Wówczas wiele spraw, które wymieniłeś były identyczne dla całego teamu, jak np. entuzjazm, Gdzie Ty podałeś to jako czynnik uzależniający.
No to jeden z osiemnastu czynników wyjaśniłeś - jeszcze pozostało 17 ;-)
Ten zawodnik grał w dwóch klubach, nie chce mi się sprawdzać obydwu. Zbiorcza skuteczność wyszła mu 30% za 3 oraz 38% z gry. Całkiem przyzwoicie, biorąc pod uwagę, że on ma okropny rzut z bliska...
Rzuciłem szybko okiem na mecze ligowe tego zawodnika w Twoim klubie i moje uwagi są takie:
- w 10-tym sezonie spadłeś, a więc pewnie byłeś generalnie słabszy niż rywale, i to się też pewnie odbijało na tym zawodniku, bo gra całej drużyny przekłada się na osiągnięcia indywidualne
- rywale grali z dużo mocniejszym nastawieniem niż Ty (na 8 spotkań 4 razy nastawienie było równe a 4 razy mocniej grali Twoi rywale)
- na 8 spotkań 7 razy grałeś pod kosz i tylko raz z dystansu. A ten zawodnik ma osobny rzut z bliska i to pewnie powoduje, że słabo spisuje się przy grze pod kosz.
- też miałeś słabiutką płynność - średnio tragiczny/niezdarny. Taka płynność to problem w III lidze, czasem nawet w czwartej...
- w większości przypadków rywale bronili każdy swego. A Ty grałeś pod kosz, czyli osłabiałeś rzuty z dystansu, Jednocześnie rywale nie osłabiali swojej obrony na dystansie. W trumnie i tak był fatalny. Więc okoliczności atak/obrona ewidentnie nie sprzyjały temu zawodnikowi. A w dwóch meczach gdy rywale zagrali w obronie 2-3 to ten miał skuteczność trójek 3/5=60% a więc kapitalną.