PP...byłem pewny, że polegnę, że ten mecz to formalność :) a tutaj moje wielkie zdziwienie, przegrywam 8 sekund przed końcem spotkania 3 punktami i udało się doprowadzić do dogrywki...gra ponownie otwarta:)
Niestety nie udało się; myślałem, że zawodnicy z "pierwszego składu" w dogrywce podciągną grę (cały mecz grała 2 piątka) ale jednak to Ci "słabsi" w większości oddawali rzuty, nie mogłem na to patrzeć ;p
Powodzenia w dalszej grze Przemo :)
Last edited by sproket at 5/19/2011 2:22:36 PM