Generalnie nie uważam siebie za wielkiego znawcę BB, ale.. Czy gdy będziemy mieli samych graczy 'pod taktykę' i nie daj Boże dojdzie do tego, że rywal nas wyczuje, to czy nie będzie to się wiązało z katastrofą? Otóż np. grając RnG i 23, to jak zostaniemy przykryci na obwodzie, to kto będzie rzucał spod kosza? Ten center z porządnym rzutem z bliska? Chyba nie.. Podobnie z obroną, wystawiąjąc ultraofensywny obwód i broniących podkoszowych, to kto przykryje obwodowych rywali? Sądzę, że w kadrze potrzebni są też gracze uniwersalni tak, by w razie czego nie doszło do jakiegoś pogromu. Wg mnie granie tak bardzo wytrenowanymi tylko i wyłącznie pod jedną taktykę zawodnikami miałoby sens w wypadku gry ze znacznie lepszym rywalem, no bo grając z nimi 'ni w piczkę, ni w oko' nie mamy większych szans, a gdyby nam się udało trafić idealnie z taktyką, w dodatku grając z tak ukształtowanymi zawodnikami, jak już mówiliście, byłaby szansa na zwycięstwo. Natomiast grając z rywalem naszej klasy lub nieco gorszym, chyba nie ma co ryzykować i wystawiać jakichś mutantów z legendarnym zbieraniem, blokowaniem, obroną pod koszem i tragicznym rzutem z bliska.. Poza tym, dochodzi też kwestia treningu takich zawodników, bo przecież im gracz bardziej odstaje do tyłu w jakiejś umiejętności, tym ciężej mu się trenuje te inne, w których przoduje. Czyż nie?