Sie ma Mości Panowie. Nurtuje mnie jedna kwestia, mianowicie...
1. Czy obrona dalekich dwójek (tzw. long two czy też deep two) jest tożsama z umiejętnością obrony pod koszem? W instrukcji jest napisane, że ten "skill" (nomenklatura>obrona pod koszem) odpowiada za rzuty dwupunktowe. Czyli rozumiem, że daleki półdystans też się w to wlicza (co jest raczej absurdalne, bo obrona rzutu z prawie z siedmiu metrów, czyli europejskiej linii za trzy notabene, to przecież co innego, niż defensywa pod samą obręczą. A pół metra dalej, już za linią za trzy - to już oczywiście inna umiejętność, hehe.
2. Druga sprawa. Czy aby na pewno dobrym pomysłem na zastopowanie Motion u przeciwnika jest strefa 3-2? To waszym zdaniem dobre antidotum? Na zdrowy rozum oczywiście, że tak, ale przecież to tylko gra (która wistości rzeczy nie odda nigdy w stu procentach), więc dlatego pytam.
W przypadku mojego finału w meczu nr 1 rywal oddał 25% rzutów za trzy (ze wszystkich swoich rzutów). Czyli: 75% rzutów było nie za trzy, a więc nadziewało się na obronę pod koszem. Idźmy dalej: gdyby wzmocnić obronę pod koszem strefą 2-3, to czy oznaczyłoby to pogorszenie u przeciwnika skuteczności dalekich dwójek (u przeciwnika grającego Motion). Grałem sporo tą strefą (2-3), ale porównywanie meczy z innymi rywalami, z innych sezonów jest mało miarodajne. Wiele zależy przecież od rywala.
Pytam więc, czysto teoretycznie, o silnik, czy strefa 2-3 hamuje bardziej dalekie dwójki (nie chodzi o rzuty spod kosza, bo to jest oczywiste)? Jak to dokładnie z tym jest?
1. Wszystko jest trudne, dopóki nie stanie się proste. 2. Sens jest dokładnie tam, gdzie go szukasz. 3. Granice naszego języka są granicami naszego świata.