to teraz moja kolej na podzielenie się wrażeniami z wczorajszych meczów.. nie śledziłem wyniku na żywo, gdyż obchodziłem majówkę na miasteczku AGH w Krakowie, ale tuż po meczu sprawdziłem w telefonie wyniki.. i byłem w szoku :)
szczerze spodziewałem się zupełnie innego finału: mks gdynia - byki 696, dlatego, że z mks'em nigdy mi nie szło.. do tej pory 8 meczów, 6 porażek (5 liga, 1 PO) i 2 zwycięstwa (1 liga, 1 towarzyski), a byki na papierze naprawdę wyglądały solidnie..
choć muszę przyznać, że dawno nie oglądałem składu Orlika, a tam też dwóch graczy jakby z innej galaktyki +80k pensji..
no ale do rzeczy, wydaje mi się, że o wynikach zadecydował ENTUZJAZM i nastawienie do meczów, tak samo ja i Orlik zagraliśmy z pełnym zaangażowaniem, a nasi przeciwnicy na normalu, zatem stąd te sensacyjne wyniki..
teraz pewnie SPARTAKER skopie mi tyłek.. choć z drugiej strony, entuzjazm jest ważny, a ja mam go ciągle o dziwo na bardzo wysokim poziomie :D
mój 3 sezon w tej lidze dobiega końca.. jest to chyba najlepszy sezon, bardzo daleko zaszedłem w Pucharze i po raz pierwszy awansowałem do finału konferencji i w rankingu jestem w TOP 600:) więc bez wstydu mogę już odpaść :D
nie ma lipy, jest siła.. siła w wyrównanej kadrze - i już teraz zapowiadam, że w następnych sezonach gwiazdą mojej drużyny będzie pomału stawał się -- MARIO CODA --
bój się Polaku, bój się...
Last edited by pysiek87 at 5/2/2012 5:12:57 AM