BuzzerBeater Forums

BB Poland > czik cziak on de najt, akt piąty

czik cziak on de najt, akt piąty (thread closed)

Set priority
Show messages by
This Post:
00
167128.695 in reply to 167128.694
Date: 4/21/2011 4:14:55 AM
Overall Posts Rated:
33
Przyłączając się do dyskusji, to wczorajszy mecz pokazał, że z Barceloną można wygrać, choć sporym kosztem. Bo ta szaleńcza i świetna 1 połowa Realu, kosztowała ich naprawdę sporo sił, Ozil był zajechany w drugiej połowie. I tak naprawdę to 1 połówka mogła Realowi odbić się czkawką, bo w drugiej Barca przycisnęła parę razy i śmierdziało bramką gdyby nie Iker. Nie będę ukrywał że styl gry Barcelony mi totalnie nie leży, jestem fanem angielskiej piłki, i wymiana 149 podań przed dojściem do pola karnego mnie odrzuca, jakkolwiek muszę przyznać, że mecz był bardzo dobry, no i ten CR7. To jest naprawdę kosmos, żeby w 100 którejś minucie taki rajd biegowy zrobić i co najważniejsze wyprzedzić dwóch obrońców (mówię o sytuacji gdzie strzelał w długi lewy róg po ziemi). 1/2 LM zapowiada się smakowicie, boję się tylko, że tam stawka będzie już maksymalna i sędzia który będzie tam gwizdał, nie wytrzyma presji "nurków" Barcelony, posypią się kartki, żółte, czerwone i mecz może się sam ustawić bez bramek. Tego byśmy nie chcieli.
PS. Sędzia wczoraj naprawdę wytrzymał presję, szacun.
PS 2. Czy ktoś kiedyś tego Busquetsa wyrzuci z boiska, za ten permanentny płacz?
PS 3. Puchar Króla w Hiszpanii wcale nie jest taką popierdółką jak to ktoś wyżej napisał.

pozdro

Last edited by Fatulek at 4/21/2011 4:16:10 AM

From: lipiluk
This Post:
11
167128.696 in reply to 167128.695
Date: 4/21/2011 4:33:53 AM
Overall Posts Rated:
1010
Co wy się podniecacie tak tym Ronaldo przecież on był najgorszym graczem Realu przez cały mecz. To że udał mu się 1 (słownie jeden) raid pod koniec meczu i to że wykorzystał chociaż jedną ze swoich 100% szans po boskim zagraniu Di Maria nie czyni go Bogiem. To chyba on miał być głównym dowodzącym w drużynie Realu ?

This Post:
00
167128.697 in reply to 167128.694
Date: 4/21/2011 4:44:11 AM
Overall Posts Rated:
188188
Wykombinował, i to dawno temu, jak jeszcze prowadził Chelsea - autobus i jazda ;) Tak samo zagrał w ubiegłym roku Inter. I wcale nie zdziwię się, jak półfinał LM będzie wyglądał tak samo jak wczoraj. Jedyna nowość to pressing, ale to chyba każdy zespół przyciśnięty przez rywala nie gra tego co zawsze ;p

A w pierwszym meczu Real zagrał jak zagrał - nie jest to angielski klub, nie grający włoskiego calcio, trzeba było sprawdzić, jak się ten zespół pokaże grając z Barcą otwartą piłkę, w końcu to też Hiszpania. No i nie pykło, więc powrócił do sprawdzonej taktyki.

Real jest głodny sukcesów, Mourinho potrafi to wykorzystać i dlatego wczoraj wygrał. Z kolei Barca się chyba trochę nudzi, grają cały czas swoje, ale jak to było wczoraj widać - w ten sposób będzie ciężko przejść Real. Pep musi wymyślić coś innego.

Oby tylko tym pomysłem nie było nurkowanie, bo to zabija futbol chyba jeszcze bardziej aniżeli autobus w polu karnym..


btw. Ronaldo debeściak? Lol, niemal identyczną sytuację dużo wcześniej miał Pepe i niewiele zabraklo, żeby zdobył bramkę. I moim zdaniem dużo bardziej się ona należała Pepe aniżeli Ronaldo.. No ale że akurat on był tam gdzie poszło podanie.. Cóż..

Last edited by Dejvidd at 4/21/2011 4:51:29 AM

From: Pewu

This Post:
00
167128.698 in reply to 167128.697
Date: 4/21/2011 5:39:36 AM
Overall Posts Rated:
914914
Mam pytanie odnośnie LM. Gdyby doszło do sytuacji, że:
A 5:3 B (gospodarz pierwszy)
B 1:0 A

tak kończą się wyniki dwóch spotkań, to który zespół awansuje dalej?

From: Fatulek

This Post:
00
167128.699 in reply to 167128.696
Date: 4/21/2011 5:41:51 AM
Overall Posts Rated:
33
Nigdzie nie napisałem ze Ronaldo był debeściak w tym meczu ani się nim nie podniecałem. Czytajcie ze zrozumienie koledzy, napisałem "kosmos" w odniesieniu do jego wydolności. Jest to faktycznie irytujące ze taki świetny piłkarz jak on zawodzi w meczach o najwyższą stawkę, może to było jego przełamanie? Zgadzam się, że nurkowanie zabija futbol bardziej niż autobus na boisku. Nie ma co do tego wątpliwości.

From: arunaa

To: Pewu
This Post:
00
167128.700 in reply to 167128.698
Date: 4/21/2011 5:50:45 AM
Overall Posts Rated:
5050
Awansuje drużyna A. Gole zdobyte na wyjeździe liczą się wtedy gdy razem po obydwóch meczach jest remis. W takim przypadku awansuje drużyna, która tych goli na wyjeździe ma więcej.

From: Pewu

This Post:
00
167128.701 in reply to 167128.700
Date: 4/21/2011 5:52:53 AM
Overall Posts Rated:
914914
Awansuje drużyna A. Gole zdobyte na wyjeździe liczą się wtedy gdy razem po obydwóch meczach jest remis. W takim przypadku awansuje drużyna, która tych goli na wyjeździe ma więcej.


Drużyna A nie strzeliła bramki na wyjeździe w podanym przykładzie

From: repta2

To: Pewu
This Post:
00
167128.702 in reply to 167128.698
Date: 4/21/2011 5:54:40 AM
Overall Posts Rated:
1414
Dajesz przede wszystkim zły przykład bo przy takich wynikach drużyna A ma bilans bramkowy 5-4 i zawsze w takim przypadku awansuje drużyna A, gdyby było 5-3 a w drugim spotkaniu 2-0 dla drużyny B to wtedy właśnie drużyna B awansuje bo ma więcej goli strzelonych na wyjeździe.

From: Pewu

This Post:
00
167128.703 in reply to 167128.702
Date: 4/21/2011 5:57:49 AM
Overall Posts Rated:
914914
Często mówi się, że bramki n wyjeździe liczone są jak 2. Wówczas wychodzi B 7:5 A, podczas gdy realnie wynik wyglądał A 5:4 B. Dlatego pytam, który zespół awansuje?

From: arunaa

To: Pewu
This Post:
00
167128.704 in reply to 167128.701
Date: 4/21/2011 5:58:23 AM
Overall Posts Rated:
5050
Wiem, że drużyna A nie strzeliła bramki na wyjeździe w tym przypadku. Chodziło mi o to, że w przypadku remisu w dwumeczu awansuje drużyna, które więcej ustrzeliła na wyjeździe. Więc gdyby w drugim meczu drużyna B wygrałby 2:0 to ona by awansowała.

This Post:
00
167128.705 in reply to 167128.698
Date: 4/21/2011 5:58:51 AM
Fragmin Team
IV.12
Overall Posts Rated:
11191119
Mam pytanie odnośnie LM. Gdyby doszło do sytuacji, że:
A 5:3 B (gospodarz pierwszy)
B 1:0 A

tak kończą się wyniki dwóch spotkań, to który zespół awansuje dalej?

Jakby nie popatrzeć to jest 5:4 dla zespołu A - czyli on awansuje :)
Ale, jeśli w drugim meczu zespół B wygra 2:0 to będzie 5:5 i awansuje zespół B, bo strzelił więcej bramek (3) na wyjeździe...
Ale wiesz - ja się nie znam... :)

Advertisement