Widzisz, nie ma lekko ;) wiele rzeczy miało na to wpływ - wyjazd za granicę, brak neta i czasu, chęć zabłyśnięcia i priorytetowego potraktowania PP, odpuszczanie meczów, cięcie kosztów w klubie.. trochę tego jest ;) ostatnio już nawet pierwszy skład nie dał rady, jednak nadzieja pozostaje :) mam nadzieję, że parę meczów jeszcze wygram do końca sezonu, a jeśli nie - to trudno, w następnym sezonie robię awans i może trafię do łatwiejszej konfy chociaż ;p
Ty za to widzę idziesz na mistrza, powodzenia, dasz radę :D
Z toshiim sie jakoś dogadam :P
Czy zły wpływ to nie wiem, na pewno nie przepada za takimi managerami ;) niemniej nie mam ostatnio wiele czasu dla niej, ale kobieta jak kobieta - trzeba się nieźle namęczyć ;)