Jak to musi?
Jakby liczyła się średnia, to jeśli zawodnik w jednym tygodniu zagrał 0 minut, to w następnym powinien 120 i forma powinna wzrosnąć. Spróbuj coś takiego zrobić. Spróbuj przez sezon zawodnika wystawiać na zmianę po 0 i 120 minut i zobaczymy czy będzie w sprawnej formie. Średnią będzie miał super a forma będzie maksymalnie niezdarna.
Te przykłady są totalnie bez sensu. Jak zagra 5x 110 a potem 0 minut, to forma będzie spadać dlatego, że w każdym kolejnym konkretnym tygodniu minuty sa fatalne, a nie z powodu jakiejś średniej.
Podobnie jeśli potem zacznie grać po 50 minut to forma będzie rosnąć po prostu dlatego, że to są dobre minuty. A nie wzrośnie od razu dlatego, że wahnięcia formy nie są takie duże (góra 2-3 poziomy).