dla mnie ten mecz to szok. Cały sezon rotowałem taktykami, ale to był najważniejszy mecz sezonu i chciałem zagrać najlepszą możliwą taktyką. Nigdy bym nie przewidział, że mogę przegrać tak zbiórkę 5-24 ofensywną. Oni skakali mi po głowach, a moim wypadała piłka z rąk. Ta przegrana boli, tym bardziej, że mam poczucie że mam lepszych zawodników, gdyż widziałem tych którzy zostali wystawienie na TL. Jankovic, który mnie wykończył byłby u mnie 4 wyborem na PF/C. Cóż taki jest sport, albo ta gra :D Gratuluję menedżerowi, gdyż okazał się w tym najważniejszym meczu lepszym strategiem i dzięki temu wygrał!!! :) Jego radość jest moim problemem. Zobaczymy jeszcze awanse z bilansów, gdyż tu jestem drugi, a Booth pierwsze.