Żadne tam 5 tygodni.
Forma po treningu zależy od:
1. Formy przed treningiem (im wyższa tym lepiej, im niższa tym gorzej, nie widziałem nigdy skoku formy z tragicznej na sprawną, nawet przy idealnych minutach, oraz nigdy nie widziałem spadku formy ze sprawnej na tragiczną, nawet przy totalnie zawalonych minutach)
2. Liczy rozegranych minut w tygodniu przed treningiem (im lepsze minuty tym lepiej, im gorsze tym gorzej)
3. Ewentualnego dodatkowego bonusu do formy gdy wybrany był trening formy
4. Czynnika losowego.
Pierwsze trzy elementy tworzą jakąś wartość oczekiwaną, i tyle by wynosiła forma gdyby nie było czynnika losowego. Ale potem wkracza osławiony czynnik losowy. I jeśli szczęście sprzyja to podnosi on formę a jeśli nie sprzyja, to obniża.
Na czynnik losowy nie mamy wpływu. Ale w długiej perspektywie czasowej jego rola wynosi zero. Bo mniej więcej tyle samo razy szczęście będzie nam sprzyjać co pech przeszkadzać. Ale na pozostałe czynniki mamy wpływ i w ten sposób możemy zwiększać szanse na lepszą formę.