Link majkela na forum BB mówi wszystko ;)
Jaki kres dominacji - Real nie zrobił nawet kroczku do przodu, chyba, że kroczkiem można nazwać dominację nad zespołami z dolnej części tabeli. Jednak dalej nie potrafią grać w piłkę, wczoraj sił mieli na pól godziny? potem Barca pykała sobie na 16 metrze madryckiego pola karnego z pierwszej piłki i gdyby nie Iker to skończyłoby się manitą ;) może Real wygra ligę, jednak z Barceloną nie zwycięży. Na szczęście w Lidze Mistrzów chcąc osiągnąć sukces, Mourinho będzie musiał stawić czoło Barcelonie, a na ten moment nie ma argumentów, żeby ten zespół pokonać. Może jeden mecz o niczym nie świadczy, ale nawet Barcelona bez formy w dalszym ciągu bez problemów wygrywa na wyjeździe z zespołem z runem 15-0 i niepokonanym u siebie od 30 kwietnia (przegrana z Saragossa 2-3, trzy dni wczesniej z Barca 0-2). To chyba o czymś świadczy.