Nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tą ignorancją? Czy ja kogoś zignorowałem?:D
Nie, chodzi o ogólny sposób komunikowania się, nawet z tymi, których nie lubisz. Masz silny charakter, ale to co prezentowałeś w rozmowach z Bebusiem wyszło na twoją niekorzyść, a mogło być zupełnie odwrotnie.
jestem przy tym bardzo otwarty na dyskusję w przeciwieństwie do kilku osób, którzy na moją krytykę reagują alergicznie:)
Jeśli ktoś nie lubi krytyki, albo ma ją gdzieś to wmawianie mu jej powoduje odwrotny efekt od zamierzonego.
W tym przypadku się pomyliłeś co do mnie. To tylko gra, a ja na szczęście nawet w życiu prywatnym nie znam ludzi, których musiałbym nienawidzić. Nienawiść to bardzo mocne słowo i na takie uczucie na pewno trzeba bardzo mocno sobie zapracować.
Nienawiść, tak jak i inne odczucia może być stopniowana. W twoim mniemaniu się pomyliłem, w moim nie - wszystko zależy od odbioru i definicji... subiektywnej. ;)
Nie zgadzam się też z tym, że fora społecznościowe najlepiej ukazują uczucia. Uczucie to coś więcej niż tylko suchy tekst. To mimika twarzy, sposób wypowiadania słów itd, itp.
Jasne, że rozmawiając z kimś twarzą w twarz łatwiej jest określić charakter i predyspozycje rozmówcy. Ja mówię o dostępnych środkach i o tym, że można ocenić uwarunkowania psycho-społeczne po "suchym tekście", a dokładniej po sposobie pisania. :)
Wszystko zależy od tego, jak ktoś ten tekst zinterpretuje. Być może dlatego tak ciężko się zrozumieć czytając tylko suche teksty na forum;-)
I tutaj zgoda. Główną przyczyną nieporozumień w dialogu pisanym jest zła interpretacja.
Hmm za duży off-top. :) Jak chcesz pogadać dalej to bb@.