Nie ściemniaj :) Mimo wszystko Kniagi są chyba łatwiejszym przeciwnikiem niż WKS Lakers na normalu?
Niestety Chudziol nie był wspaniałomyślny i mojego meczu nie odpuścił :)
Nie mogłem oglądać całego mojego spotkania, ale z tych fragmentów, które widziałem odnoszę wrażenie że mecz był wyrównany i o przegranej zdecydowały niuanse.
Gdyby doszło do dogrywki, to moi chłopcy być może byliby górą. W Chudzielcach przez faule powoli nie miał kto grać na parkiecie. Taki Ardiles, który okazał się kluczowym zawodnikiem, całą czwartą kwartę grał z 5 przewinieniami :( Ciekawe o czym świadczy tak duża ilość fauli: 33 po stronie Chudzielców (u mnie może około 8-10, bo reszta popełniona była w ostatniej minucie). Czyżby Rosomaki były aż tak mocne pod koszem?
W każdym razie mecz był ciekawy, a w II kwarcie już nawet sporo prowadziłem. Niestety jak wchodziły rezerwy to Chudzielce nadrabiały. U mnie grało praktycznie 4 przyzwoitych zawodników w tym Zelek w porządnej formie, a reszta choć bardzo się starała to nie dotrzymywała kroku rezerwom przeciwnika.
Jeśli uda się w przyszłym sezonie pozyskać klasowego obwodowego, to obiecuję jeszcze mocniej powalczyć, choć już tego playoff nie muszę się wstydzić :)
Powodzenia wszystkim walczącym dalej. Ja w tym PO kibicuję Chudzielcom, niech się okaże po zakończeniu sezonu, że walczyłem dzielnie z przyszłym mistrzem PLK.
Last edited by Big Z at 3/10/2010 6:59:01 AM