BuzzerBeater Forums

Poland - III.13 > Puchar BB - sezon 18

Puchar BB - sezon 18

Set priority
Show messages by
From: Joa

This Post:
00
202089.61 in reply to 202089.60
Date: 11/26/2011 8:39:26 AM
Overall Posts Rated:
382382
Haha folmik dobry :D co do dzisiejszych meczów to jestem realistą, puściłem kuponik, mam do zgarnięcia 4 kafle, Valencia -1 (4,3), Real -2 (2,25), Barca -1 (1,55), Arsenal (1,5), Bhupati/Peas (1,65) i Tsonga (1,6), jak wejdzie to kapa życia ;p

A Gran Derby wygramy bo Real nie wytrzyma presji, mam nadzieję ;) przydalaby się kontuzja Cristiano ;p

From: Rafik_VIP

To: Joa
This Post:
00
202089.62 in reply to 202089.61
Date: 11/26/2011 12:11:05 PM
Overall Posts Rated:
7272
Ty też jesteś za tymi......nie no, a miałem o tobie wysokie mniemanie :)
Teraz też mam, ale to już nie to samo :)

This Post:
11
202089.63 in reply to 202089.62
Date: 11/26/2011 12:23:00 PM
Overall Posts Rated:
3030
ja jestem kibicem milanu i bvb (od 15lat, nie od ery błaszcza, lewego i piszczka), ale w gran derbi będę kibicował barcy ofc, bo nie da się oglądać chamskiej gry "królewskich" już tylko z nazwy. i barca wygra bo jest zespołem bardziej doświadczonym w bojach na szczycie, a cr7? nie ma się czego bać, on strzela tylko słabym a w meczach o stawkę poprostu blednie jego (wątpliwy)blask.

From: Joa

This Post:
00
202089.64 in reply to 202089.62
Date: 11/26/2011 12:36:30 PM
Overall Posts Rated:
382382
No niestety ;) Barca imponowała mi od zawsze, filozofia tego zespołu i zrozumienie na boisku to dla mnie fenomen. Real ostatnimi laty to klub zbudowany na ogromnych pieniądzach i drogich transferach (nie obrażając Casillasa), a to mnie w piłce nie jara ;)
Sami Khedira (€12m, VfB Stuttgart)
Ricardo Izecson dos Santos Leite (£56.2m, AC Milan)
Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro (£80m, Manchester United)
Karim Benzema (€35m, Lyon)
Raúl Albiol Tortajada (€15m, Valencia)
Lassana Diarra (£20m, Portsmouth)
Sergio Ramos (18mln €)
Fabio Coentrao (30mln €)
Raphael Varane (25mln €)
Nuri Sahin (10mln€)
Mesut Özil (15mln€)
Sami Khedira (14mln€)
Angel Di Maria (21mln£) - graty za niego
Xabi Alonso (30 mln £)
Pepe (18 mln €)
Higuain (8,5mln €) - graty za niego
Marcelo (€6.5 mln)

Ja takich pieniędzy nie ogarniam mimo dużego szacunku do tego zespołu i do ich gry ;) wypisałem tylko tych zawodników którzy grają obecnie w Realu, to jeden z argumentów dla którego jest za Barceloną, mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie za wypisywanie tego bo o Tobie też mam wysokie mniemanie :)

From: Rafik_VIP

To: Joa
This Post:
00
202089.65 in reply to 202089.64
Date: 11/26/2011 3:14:19 PM
Overall Posts Rated:
7272
Absolutnie nie obrażam się na ciebie, bo nie mam o co. Ja jestem fanem Realu od zawsze. Pamiętam czasy Emilio Butragenio, czy Hugo Sancheza i jego wspaniałe bramki przewrotkami. Potem era Raula itp. Dlatego zawsze będę o tym pamiętał i miał to na uwadze, że to królewski zespół, bo zawsze grał pięknie i widowiskowo. W innej kwesti to fakt, iż dzisiejsze dzieciaki nie wiedzą kto to był Sęp, czy Hugo i odnoszą się tylko do jakiegoś tam CR7 którego ja jako fan Real nawet nie lubię, ale gra dla Realu i ma strzelać bramki.Dlatego tak bardzo podniecają się Barceloną i jakimś tam Messim, których w Realu w ostatniej epoce było kilku jak dobrze pamiętasz. Dlatego nie rozumieją, że ich arogancja do Realu jest żałosna, z powodu braku wiedzy i tego co prezentował sobą zawsze Real. Potem świat się zmienił, dopuszczono do gry obcokrajowców i zaczęły się migracje. Real zawsze był Hiszpańskim klubem i zawsze grał dla całej Hiszpanii w odróżnieniu do Barcelony, która nie uznaje się za hiszpański klub, tylko Kataloński, czym wkurza wszystkich oprócz Basków. Podsumowując - jej historia jest blada jak ściana pomalowana na szaro, a jakiekolwiek wyśmiewanie Realu jest żałosne i godne politowania. Jak fan Realu nie podpisuję się za zachowaniem Mourinio i wolabym, aby było inaczej, ale to trener z charyzmą którego Realowi brakowało. O Barcelonie nie chce mi się pisać. Messi nigdy nie dorówna legendzie Butragenio czy Raula, tak jak Marit Biergen Justynie Kowalczyk. Oboje mogą wciskać sto sterydów, ale w sercu zawsze będzie górą Justyna nawet jak przegra z Marit. Rozumiesz co mam na myśli. A w Madrycie będzie ostro i bardzo ciekawie. Stawiam w derbach na mój Real :) Pozdrawiam.

This Post:
00
202089.66 in reply to 202089.65
Date: 11/26/2011 4:00:53 PM
Blaugrana Starachowice
IV.18
Overall Posts Rated:
9898
Pamiętam czasy Emilio Butragenio, czy Hugo Sancheza i jego wspaniałe bramki przewrotkami. Potem era Raula itp. Dlatego zawsze będę o tym pamiętał i miał to na uwadze, że to królewski zespół, bo zawsze grał pięknie i widowiskowo.


A też pamiętam i muszę powiedzieć, że mimo iż od zawsze byłem kibicem Barcelony to gra królewskich bardzo mi wtedy imponowała tym bardziej nie rozumiem jak zespół z takim potencjałem dał sobie narzucić styl gry Mourihno.
Troszeczkę jak dla mnie zagalopowałeś się jeżeli chodzi o to stwierdzenie o sterydach w kontekście Messiego. Wiesz doskonale czym było to spowodowane.Tak dla przypomnienia to Leo w wieku 11 lat zaczął leczenie sterydami.

No i nie ma co się przerzucać historiami obu klubów. Wiesz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mnie historia samego klubu jak i Katalonii pasjonuje. Jest takie powiedzenie w Katalonii tylko nie obraź się - "Lepiej być Polakiem niż madryckim psem".

A jeżeli chodzi o GD to oczekuję wspaniałego widowiska i niech wygra lepszy :)

This Post:
00
202089.67 in reply to 202089.66
Date: 11/26/2011 4:40:38 PM
Overall Posts Rated:
7272
Nie obrażam się, bo niczego innego nie można się spodziewać po fanach Barcelony.
Tym tekstem tylko to udowodniłeś :) Pozdrawiam.

This Post:
00
202089.68 in reply to 202089.67
Date: 11/26/2011 5:04:25 PM
Blaugrana Starachowice
IV.18
Overall Posts Rated:
9898
Akurat pod tym stwierdzeniem nie podpisuję się tylko ono odzwierciedla jak wielkie animozje są między Barceloną a Realem. I w drugą stronę tak samo jest.
Jakbym był złośliwy to mógłbym przypomnieć jak pisałeś ze dwa posty wyżej o "sterydowym" Messim i o Barcelonie a raczej o jej "historii bladej jak ściana pomalowana na szaro".

This Post:
00
202089.69 in reply to 202089.68
Date: 11/26/2011 5:51:52 PM
Overall Posts Rated:
7272
Nie masz po co się tłumaczyć i tak to już nic nie zmieni, więc koniec tematu.

This Post:
00
202089.70 in reply to 202089.69
Date: 11/26/2011 5:56:43 PM
Blaugrana Starachowice
IV.18
Overall Posts Rated:
9898
No cóż to Twój szowinistyczny post świadczy o Twoim podejściu do trudnych relacji Madrycko-Barcelońskich.
Na szczęście są jeszcze normalni kibice blancos i ja mam tą przyjemność, że wielu takich znam i zawsze przyjemnie sobie podyskutujemy o naszych ukochanych klubach :).

From: Joa

This Post:
11
202089.71 in reply to 202089.65
Date: 11/27/2011 6:54:11 AM
Overall Posts Rated:
382382
Rafik spokojnie, ludzi nam z forum odstraszasz... Ja nie pamiętam czasów Butragenio czy Sancheza bo byłem małym smykiem wtedy. Do kogo sie mamy odnosić jak nie do tego Realu który jest teraz. Chyba nie do Realu sprzed 20 paru lat. Podniosłeś mi ciśnienie tą blada jak ściana historią, wiele zespołów chciałoby mieć tyle sukcesów co Barcelona - 4 razy Liga Mistrzów, 3 razy Puchar UEFA, 4 razy Puchar Zdobywców Pucharów, 4 Superpuchary Europy, 21 Mistrzostw Hiszpanii i 21 razy wicemistrzostwo, najwięcej bo 25 razy zdobyła Puchar Hiszpanii i 10 razy Superpuchar... Także nie mów takich bzdur, że nie mają historii. Może nie takiej jak wielki Real Madryt, który był kiedyś najlepszy, ale ma. Może i byłbym kibicem Realu, gdybym urodził sie w latach pięćdziesiątych - akurat w tamtym czasie, przez jeszcze następne dziesięciolecie i potem lata 80 trwał okres ich totalnej dominacji i nabijanie trofeów, za co im chwała. Real w przeciwieństwie do Barcelony był zawsze faworyzowany, m.in. dlatego, że jak wspomniałeś, grał dla całej Hiszpanii. Mieszkańcy Barcelony wolą nie utożsamiać się z Hiszpanami, ich prawo, chociaż ostatnio to zmierza ku lepszemu. Dlatego zawsze w Barcelonie bylo wielu wychowanków, stąd może też trochę uboższa historia. Kiedyś Real był nie do zatrzymania, ale Barca dopiero się rozwijała, teraz nazywana jest najlepszą drużyną świata więc o czymś to świadczy.. policzyłem sobie sukcesy obu drużyn od momentu, kiedy sie urodziłem czyli od 1989 roku. Barcelona zgarnęła 35 trofeów, a Real 22. Zdecydowanie od gwiazd Realu od małego wolałem Ronaldo, Rivaldo, potem Ronaldinho i Messiego. Dla mnie byli, i są to gracze wybitni, uwielbiałem patrzeć jak cieszą się grą, jak czarują piłką, coś pięknego. Może dlatego nie zainteresowałem się Realem, bo takich magicznych zawodników tam nie było, grali zespołowo i pięknie, niemniej nie mieli tych świetnych techników, którymi fascynował się cały świat. Owszem, Raul i Morientes to byli piekielnie dobrzy gracze, potem Zidane, który jest dla mnie jednym z ulubionych zawodników, bo z piłką potrafił zrobić prawie wszystko. Jednak dla mnie to w Barcelonie grali lepsi piłkarze i nie szastano tak pieniędzmi jak w Madrycie. Johan Cruyff miał przejść do Realu ale wybrał Barcę, dlaczego? "Nigdy nie przejdę do klubu, który sympatyzował z reżimem Franco." Takiej historii Real jednak musi się wstydzić, już wolę żyć jak to nazwałeś bladą jak ściana historią mojego klubu. Niemniej historia zostanie historią, dla mnie liczy się to, co jest teraz. Za to co było kiedyś zespół nie dostaje żadnych handicapów podczas spotkań (choć niekiedy różnie to bywa). Co do Messiego to trochę szacunku, gdyby nie sterydy,które go leczyły, nie zostałby piłkarzem, nie spełniły by się jego marzenia, nie zobaczylibyśmy najlepszego obecnie najlepszego zawodnika na świecie. Przykład Bjoergen się kupy nie trzyma. U niej to czysty doping, zasłanianie się astmą czy czyms tam jeszcze, ale Messi? Kpina z Twojej strony. Gdybyś był w jego sytuacji to ciekawe co byś mówil. Wolałbyś mieć np 130cm w szkole średniej albo w dorosłym życiu i być obiektem kpin i śmiechu? Nie dziękowałbyś za taką szansę, jaką byłby hormon wzrostu, jedyna możliwość, żeby jakoś normalnie funkcjonować? Zastanów się czasami co piszesz, Messi przyjmował leki kiedy był mały, a to,że teraz tak gra, nie jest na pewno tego zasługą a wielkiego talentu. Może nie dorówna legendzie Twoich w/w zawodników, ale kiedys poziom w piłce był śmiesznie niski w porównaniu do obecnego, ma on tendencję wzrostową. Zastanów się np czy taki Pele teraz zdobyłby 1000 bramek? Nie ma szans. 15 lat temu też to nie było to samo co teraz, a za 20 lat znowu będzie trudniej, tak to już jest, piłka się rozwija.
Żyjmy w przyjaźni i nie kłóćmy sie, nie na tym to polega. Nikt tu nikogo nie chce obrażać. Dla każdego z nas jest jeden najwspanialszy klub, ten ktory nosi w sercu, i tym sercem kierujmy się tez w takich sytuacjach.
Majkel nie chciał Cię obrazić, przybijcie sobie piątki i załatwione :)

Advertisement