Pierwszy sezon taki robaczywy, bo nie obrodził mi w formę w pierwszej połowie sezonu, gdy mimo treningu miałem bardzo dobre minuty. Baraże spoko, ale i tak sobie powalczę, już mi nie wolno spróbować sił z nr 1 na świecie? ;)
Tylko się utrzymam, to muszę wyplenić te całe wasze spółdzielnie!
