Koźliku...Ciśnienie podnosiłeś mi od początku kiedy zostałem selekcjonerem. Tym swoim przekazywaniem jak to ma wyglądać. Uznajmy, że moje podejście różni się od Twojego. I skoro teraz już poradziłem sobie z Twoją wizją wszystkiego Koźlikowego, to proszę, aby w tym wątku prowadzona już była merytoryczna rozmowa. Nie masz nic do dodania w temacie treningu? Poczekaj, wstawi ktoś coś sensownego to się odniesiesz. To, że kiedyś poproszony coś byś zrobił, a teraz już nie, niewiele wnosi do tematu. No chyba, że mam to gdzieś przekleić na pierwszy post. To tylko proszę podaj jakiej treści ma być ten wpis. Tak by się rzucał w oczy i jasno wyrażał zdanie smerfa marudy - jakim niewątpliwie jesteś...no może nie. Jesteś dzieckiem smerfa marudy i ważniaka;)
taka wstawka z obecnie topowego, dla mojego dziecka, programu.