Jak na tak wczesną porę rozgrywania meczu Phoenix zadziwiająco mało menadżerów BB udzielało się dziś na forum. Dzisiejszy mecz zdecydowanie można określić jako thriller, a buzzer beater w wykonaniu Frye'a to wręcz idealne dla Suns zakończenie. Szkoda tylko że po raz któryś z kolei Phoenix w 4 kwarcie marnuje cała wyrobioną przewagę (chyba skądś to znam

). Marcin Gortat pomimo mało efektownej gry po raz kolejny jednak okazał się solidnym ogniwem drużyny i zdobył swoje jedenaste w tym sezonie double-doube

Jeśli wspólnie z trenerem Gentrym nadal będą stosować taką taktykę zmian Marcina (około 30 minut w każdym meczu z ławki) to całkiem możliwe że jeżeli Gortat się nie wypali to będzie miał szansę na nagrodę 6th men award.