Poczytaj wątki o NT najpierw, a później krytykuj. Tam jest napisane, kto grał, kto nie grał i dlaczego. Dwa sezony temu jak mnie atakowałeś o podobne rzeczy odpisałem Ci merytorycznie i wyczerpałem temat, też możesz się cofnąć do tego. Co jeszcze mam więcej napisać? Szukasz w moich wpisach jakiejś hipokryzji, że nagle napiszę coś innego niż dwa sezony temu i zaraz będzie, że coś kręcę?
Nigdy nie napisałem, żebyś sam zrobił lepiej i nie mówiłem, że masz trenować Kadrowiczów - to Twoja sprawa. Każdy prowadzi klub jak chce i ja się do tego nie mieszam. Nie pisałem też, żebyś startował na Selekcjonera jak Ci się nie podoba jak prowadziłem NT. To Twoje zdanie i masz prawo tak uważać.
O Ciesielczuku też jest napisane w wątkach Kadrowych. Śledzisz Kadrę, czy nie?
Wysilę się i Ci napiszę po krótce - nie grał w tym sezonie, ponieważ nie miał formy przez znaczną część sezonu, dopiero pod koniec ją złapał, kiedy właściwie potrzebni obwodowi też ją mieli (Ryznar, Rełko, Płotka i Garbol niemal przez cały sezon, później dołączył Barczuk, dalej nie pamiętam kogo mieliśmy na obwodzie). Poza tym, jak pewnie pamiętasz, Ciesielczuk nadaje się tylko pod taksy podkoszowe, więc chcąc zaskoczyć rywala z obwodu nie było sensu go powoływać...
Ponadto miałem na Guardów już wyczerpane sloty i musiałem wyrzucać wysokich, bo tam bardzo często bywało, że miałem z 3 do gry, jeden nie miał formy, inny złapał kontuzję, a trzeci został sprzedany przed meczem. Dlatego też między innymi grał Ledwoń.
Zawsze też możesz się cofnąć do postów sprzed 4 sezonów, gdzie przegraliśmy mecz z Izraelem w Pucharze Pocieszenia. Wywiązała się bardzo fajna, merytoryczna dyskusja, gdzie ustalono, że jednak trochę więcej przydałoby się głównych skilli do mixu "multiskillowych" podkoszowych. Dlatego grały też takie ananasy swego czasu jak Świniarski (SS10=124?) czy właśnie Ledwoń. Nimi wygraliśmy Puchar Pocieszenia dwa sezony później. W ME (trzy sezony od fiaska z Izraelem) nie przypominam sobie, żeby w kluczowych meczach grał ani jeden, ani drugi. w MŚ też nie - Ledwoń sukcesywnie był odsuwany ze składu, kiedy było to tylko możliwe. Zagrał w pamiętnym meczu z Chinami (gdzie było -30), ponieważ nikt inny nie gwarantował takich dolnych skilli. Jeśli chodzi o górę, to spokojnie znaleźlibyśmy przynajmniej -naście lepszych zawodników, ale doły były na poziomie 18 17 15 8. 58, a 65 na dole to jednak przepaść.
OG.