Tak, z tymi Irańczykami pewnie szło by się dogadać we wszelkich akcjach pozytywnie napinkowych :)
Całkowicie odmiennie można spojrzeć na "faworytów" Niemca i Czecha z którymi najchętniej bym sobie pyknął, ale nie będzie mi to dane :)
PS. Mistrz Yoda vel Gurak wchodził na parkiet i wyjaśniał kwestie sporne...Ciepło dopiero miałem w samej końcówce, gdy trener zdecydował, żeby wprowadzić w jego miejsce tego pana
(3062880). Desperacja to najlepsze słowo :)