BuzzerBeater Forums

NIE dla treningu formy ! ;)

Popieram pomysł. Po mojemu taki trening ma mało odniesienia do rzeczywistości. Ok, rozumiem, że można ją zrobić tak jak to robią w lekkiej atletyce na olimpiadę, ale w koszykówce utrzymać formę cały sezon to zdecydowanie nierealne. Więc po co tutaj taki wymysł trzymać?

Last edited by litwa at 3/19/2014 10:46:53 AM

Uważasz, że przez ograniczenia pensji też będzie nudno i przewidywalnie?

Ja uważam, że to teraz jest nudno i przewidywalnie. Milion pensji vs 400 tyś.
To dopiero nudne i zabija zabawę.

Ja też wolę wolność niż ramy i zakazy ale wyobraź sobie taką sytuację, że każdy ma zespół złożony z grajków do 500 tyś.
(oczywiście proporcjonalnie do poziomów ligowych).

I.. tu się dopiero zaczyna zabawa!

Niby znamy pensję, ba!, mamy takie same pensje ale nie wiemy co się pod tymi pensjami kryje.
I o to chodzi. Kreatywność w budowaniu składu. Czyje 500k awansuje a czyje spadnie?.
Do tego jak dojdzie zmysł taktyczny plus narzędzia do przechytrzenia rywala to jest dopiero fun!

Naturanie jak wszędzie muszą być jakieś widełki, żeby socjalizmu nie wprowadzać;-) ale jakieś limity nie byłyby złe.

Jezeli na neutralu ograł by cie leszcz to znaczy ze ty jestes wtedy mega leszcz :P .

Neutral daje równe szanse , nie ma pierniczenia o własnej hali i takie tam dyrdymały :-))

A co bys powiedział o układzie bilety 1/3 do 2/3 z biletów czyli tak jak było ale neutral w PO ?? ;-) Takie coś za coś ;-)

Albo 3 wariant aby druzyna z rozstawienia wyższa mogła wybrać jaki wariant chce z tych 2 jaki zaprezentowałem :-))



@kozlik

Własnie o takie cos mi chodzi jak napisał Tomi . Równe pensje gdzie wiesz że mozesz z kazdym ze swojej ligi normalnie rywalizowac na boisku a nie przez pryzmat konta w banku . Tak na marginesie to to co miał Szefcio w 2 finałach BBB w składzie to ograło by każdą ekipę w BBB o takich samych pensjach gdyby było ograniczenie . On tych finałów nie przegrał na boisku tylko przegral je finansowo . Zdecydujmy sie czy to ma byc gra strategiczna dotyczaca koszykówki czy gra strategiczna finansowa gdzie mecze sa tylko przerywnikiem .

To co wprowadzili BB-cy sa pewnymi ograniczeniami ale dalej moge sobie wyobrazic sytuacje ze BBB ktos sobie po prostu kupi . Awanse dalej jak widać mozna kupic więc kwestia kasy i BBB tez sie da szczególnie w małych krajach .

Wolę sytuacje ze bawie sie czyms non stop i rywalizuje non stop na w miare równym poziomie w jakiejs lidze niż sytuację że wiem ze nic nie moge zrobic bo ktos finansowo jest na tyle mocny ze przez 2-3 sezony jest nie do ruszenia .

Wszystkie pomysły są dobre byleby skończyć na zawsze z tą patologią.

Własnie nie masz zablokowanego TL-u , bo lud zaczyna kombinować nie pod wzgledem pensji grajka bo jest w pewien sposób ograniczony tylko pod wzgledem skili grajka . Zaczyna się kombinowanie jak zrobić żeby moje grajki z pensjami 500 ograły rywala z takimi samymi .

Zlikwidowanie treningu formy to świetny pomysł. Można tez wprowadzić coś, żeby ten trening się nie opłacał. Np. tylko trener pierwszorzędny lub wyżej umiałby trenować formę.

Ja bym jeszcze wprowadził limit wieku zawodników ... np w drużynie nie może być więcej niż 4 zawodników powyżej 30 lat

Ja bym jeszcze wprowadził limit wieku zawodników ... np w drużynie nie może być więcej niż 4 zawodników powyżej 30 lat

Tu już chyba popadamy trochę w skrajność ;P

Ja uważam, że zbyt duze zmiany nie są dobre,ale kilka drobnych by sie przydalo:P
- można by ograniczyć trening formy np do 1- 2 razy na sezon. zmusiło by to do treningu
- anulować spadek formy zawodników po zakupie( i tak czasami wkurza nie chcąc wzrastać z pożądnej mimo dobrze rozegranych minut), ale za to nowy grajek w druzynie potrzebowałby czasu na zaklimatyzowanie i zgranie z drużyną. w I-tyg gra na 70%,w II-tyg na 80%, w III- tyg na 85%, w IV - tyg na 90% i dopiero w V- tyg na 95% lub 100% lub dopiero po zakończeniu sezonu


Te drużyny które kupują zawodników przed PO i przepłacają pensje duzo tracą i też muszą sporo pracoawć na to, żeby te pieniądze nazbierać oraz zawsze jest duże ryzyko kontuzji. Łącząc to z podatkiem oraz czasem potrzebnym do zaklimatyzowania się nowego zawodnika chyba wystarczająco zniechęca do PRZESADZONYCH PENSJI duzyny, a jak nie to i tak taka drużyna szybko wypstryka sie z pieniędzy i jej wartośc szybko spadnie.
W sumie można by do tego zwiększyć troszkę podatek od wartości drużyny, ale tez z tym bym nie przesadzał.
Pomysł z ograniczeniem łącznej pensji drużyny też mi się podoba, np w II lidze MAX 500 - 650K?

Przez cały sezon przepłacałem pensje, a dzięki nowym taktykom i przewidywaniom i tak boję się że w PO przeciwnik przewidzi jak zagram i mogę przegrać. A jak któryś z moich podstawowych zawodników dostanie kontuzji to leżę i kwiczę:P
Tak więc wypstrykałem się z kasy, a nie jest wcale tak łatwo awansować:P

W końcu w realnym świecie drużyny, które zarobiły duzo kasy (porzez wydraftowania znakomitego zawodnika lub dobrym zarządzaniem finansowym) maja przewagę. Niektóre tez ryzykują, maja długi. czasami się opłaca, a czasami leci na dno:P


Last edited by ogorek at 3/19/2014 2:28:36 PM