Pojawiła się kilka lat temu tendencja do łapania kontuzji pod sam koniec lub bezpośrednio po zakończeniu rundy zasadniczej.
Wydaje mi się, że ma to na celu "zmuszenie" graczy do zwiększania ilości dobrych zawodników w zespole. Dlatego drugim etapem było wprowadzenie przez Twórców przewlekłego zmęczenia. Wszystko po to, aby urealnić grę.
Swoją drogą, zdarzyło mi się 2 razy przegrać awans przez kontuzję złapane w play-offach. W drugiej drużynie, którą prowadzę w tym sezonie czywiscie miała miejsce taka sytuacja.