4. Grę zaczynamy na najniższych szczeblach ligowych w danym kraju więc dotarcie na szczyt zajmie nam dużo czasu. Zatem gra się prędko nie znudzi. Ciągle mamy do czynienia z nowymi wyzwaniami.
Tak się zastanawiam, czy dla każdego z nas istnieje jakaś granica po której przekroczeniu gra zaczyna się nudzić. Zapewne każdy z nas widział jak niejeden zasłużony manager rezygnował z gry, a najczęstszym powodem był brak czasu. Wiadomo, niektórzy mają rodzine, wielogodzinne prace, wyjazdy zagraniczne itp... Z tym, że aby klub normalnie funkcjonował nie potrzeba tego czasu, aż tak dużo i wydaje mi się, że ten rzekomy brak czasu w wielu przypadkach był spowodowany znużeniem grą.
Wydaje mi się, że nic tak nie motywuje i napędza jak stawiania sobie kolejnych celów i ich realizacje. Wielu z nas doświadczyło tego przyjemnego uczucia jakim jest awans do wyższej ligi. Całe budowanie planu awansu (czasami kilku sezonowego), doboru zawodników, ustawianie taktyki itp. to jest coś co mnie osobiście do tej gry najbardziej przyciąga.
Osobiście jestem wielkim fanem piłki nożnej, a w całym sezonie NBA oglądam 3-5 meczy, czyli praktycznie nie interesuję się koszykówką. Ale jest w tej grze coś magicznego, coś co mnie do niej przyciąga i nawet legendarny Football Manager ma u mnie niższe notowania. Heh miałem napisać tylko kilka zdań, ale na jakieś sentymenty mi się zebrało...

Pozdrowienia dla wkręconych ;)