Jedną z tych osób, które doradzały Joa byłem ja i sugerowałem złamanie umowy. Nigdy nie uważałem za stosowne zawieranie jakichkolwiek paktów, a już na pewno nie w fazie pucharowej, gdzie rozdaje się medale. Ustawienie się na 2x TiE brzmiało "Wy i tak nie macie szans, to chociaż nam dajcie na złoto". Nam porażka nic nie dawała, tylko zwycięstwo się liczyło, a wiadomość o nastawieniu rywala to tylko dodatkowa informacja o przeciwniku. Jeśli chodzi o szacunek naszej kadry. Niedługo to się rozejdzie po kościach. Teraz mamy zmianę sztabów w reprezentacjach juniorskich. Najprawdopodobniej i u nas i u nich dojdzie do rotacji, także nowe sztaby po prostu zapomną o tego rodzaju incydencie. Nie prędko ponownie spotkamy się z Włochami, a do tego czasu sprawa ucichnie.
1.To po co ten pakt byl zawierany???
2.Czy w meczu przed "faza pucharowa, gdzie rozdaje sie medale uważales za stosowne zawieranie jakichkolwiek paktow. Ustawienie na 2x TiE brzmiało" to chociaż zwycięzca bedzie miał szanse w półfinale.
3. Jak sie moze szacunek rozejsc po kościach? Albo sie go ma, albo nie!
4. Teraz liczymy, ze wszyscy o wszystkim zapomną (sprawa ucichnie), zeby znowu moc oszukiwać???
5. Co jeśli spotkamy sie w przyszłym sezonie z Włochami (U21 lub NT)? Udany, ze zapomnieliśmy o tego rodzaju incydencie?
Dziekanie za takie przekrety to sie z uczelni wylatuje. ;)
Ps.Skoro bierze sie zaszczytny tytuł, to do czegoś to zobowiązuje!
Last edited by Kac100 at 6/10/2013 10:15:09 PM