Polska 86-89
Niemcy (51575)Pierwszy mecz fazy grupowej juniorskiej kadry zakończył się porażką po niesamowitym pościgu.
Niemcy weszli w to spotkanie bardzo pewnie myśląc że są faworytami natomiast nasze chłopaki początek zagrali bardzo nerwowo i agresywnie faulując rywali. Poczatek 2-12 z czego prawie wszystkie punkty z osobistych, początek ten zepsuł plan na grę naszych juniorów. Przegrywamy pierwszą kwartę 16 punktami. W drugiej kwarcie wciąż nie możemy odnaleźć się w obronie a chłopaki wyglądali jakby chcieli do domu 16-25 i do przerwy jest -25. Druga część meczu to zupełnie inna gra naszej drużyny Wójcik oraz Obiegło swoimi przechwytami dali sygnał reszcie zespołu że to jeszcze nie koniec. Twarda gra w obronie i zatrzymujemy rywala na 12 punktach.
Polscy reprezentanci na ostatnią kwartę wychodzą z 22 punktową stratą. Wójcik swoim rzutem zza łuku zmniejsza stratę do 19 oczek.
Niemcy biorą czas a w ich oczach widać że pragną tylko dowieść wynik. Sytuacje wykorzystuje Obiegło który najpierw blokuje rzut rywala następnie zbiera piłkę i atakuje wymuszając rzuty osobiste. Następnie
Niemcy ponownie atakują bez serca i wiary w sukces tak po prostu tylko by zabić czas i dowieść wynik twarda postawa Roberta Obiegło w obronie po czym kolejna zbiórka, piłkę ma Tomasz Klak i kolejna trójka wynik wskazuje -15 i walczymy dalej. Cała ta sytuacja sprawia że swoich sił zza łuku spróbował nawet Jerzy Kujawka i zdobył punkty. Wynik oscyluje w granicach -13 a do końca pozostaje 5 minut. Twarda gra punkt za punkt ale trzy minuty przed końcem spotkania Paweł Twardowski rzuca minimalizując stratę do 10 punktów i rywale biorą kolejny czas a na zegarze 3 minuty. Po przerwie
Niemcy odpowiadają dwiema próbami za trzy ale nic z tego
Polacy dobrze bronią. Gwizdak trafia kolejną trójkę dla nas ale Niemcy odpowiadają, pomimo trafionego osobistego szybkie kontry rywalii na minute do końca wciąż -10. Na minutę przed końcem ponownie Gwizdak zdobywa punkty a rywal nie odpowiada ponieważ Klak kradnie im piłkę i od razu asystuje do Romualda Rabskiego (skuteczność za 3 dzisiaj 20% ale na 40 sekund przed końcem się nie myli) i rywal ma już tylko 5 punktów przewagi. Sąsiedzi zza odry trafiają jeszcze osobistego
toshi prosi o czas przy stanie -6 i 30sekund do końca. Po przerwie oczywiście Gwizdak wyciąga asa z rękawa i mamy kolejne trzy punkty. Musimy grać i faulować pomimo trójki Klaka na 7 sekund przed końcem brakuje nam już czasu a rywal nie myli się w osobistych. Byliśmy tego wieczora świadkami niesamowitej pogoni za zwycięstwem i za marzeniami. Oby wszystkie nasze mecze wyglądały jak ta ostatnia kwarta i obyśmy nigdy więcej nie musieli gonić wyniku po tak słabej pierwszej odsłonie meczu. Byliśmy świadkami dwóch zupełnie różnych drużyn w przeciągu 48 minut. Mimo wszystko jestem dumny z chłopaków. Trafiamy 34% z oddanych rzutów za trzy co jest wynikiem średnim ale w najważniejszych momentach się udało. Rywal zdeklasował nas na deskach notując aż 18 zbiórek ofensywnych.
Niemcy grali na podobnej skuteczności jak my 38% z gry (my mieliśmy 39%) ale trafili aż 90% osobistych. Następne spotkanie gramy z gospodarzem turnieju czyli
Bośnią i Hercegowiną która dziś pokonała
Wegrów, a w innym meczu grupy
Turcy wygrali z juniorami
Hiszpani. Sytuacja w grupie staje się bardzo ciekawa. Następne spotkanie będzie bardzo ważne więc liczymy na waszą frekwencje.
Last edited by Szerszeń Robert at 7/8/2019 5:56:33 PM