BuzzerBeater Forums

przecież wiadomo że należy grac tie :)

tak jak rozmawialismy, w ataku Outside Iso, w obronie 1-3-1.

Kontynuować! Viva la wojna psychologiczna!

Siwy biorąc pod uwagę nasze zachowanie gdy jeszcze grałeś w tej silnej drugiej lidze, (tej z której spadłeś, tej co byłeś ze mną, aha i tej gdzie w Twoim hucznym spadku maczałem palce - tak gdybyś miał wątpliwości, o którą mi chodzi;)) i robienie sobie jaj na forum (w sęsie zamieszania tudzież zamierzonej dywersji i działań maskujących nasz entuzjazm) uważam Twój komentarz za dalece niestosowny;) mówiąc kolokwialnie: nie pamięta wół jak cielakiem był! ;)

Siwy biorąc pod uwagę nasze zachowanie gdy jeszcze grałeś w tej silnej drugiej lidze, (tej z której spadłeś, tej co byłeś ze mną, aha i tej gdzie w Twoim hucznym spadku maczałem palce - tak gdybyś miał wątpliwości, o którą mi chodzi;)

dobrze ze doprecyzowałeś, bo mógł szukać w pamięci, a tak to wie już na pewno że chodzi o sezon 45.

Pamięta... i nadal to kocha robić (Tym bardziej, że na końcu to nie on, a Sztuker, będzie wybierać odpowiedni guziczek.)

Czyli nasi przeciwnicy czytając forum wiedza, że nie mamy nic do stracenia i musimy zagrać Ct. Będą się go spodziewać więc wcisną normalna żeby nie tracić enta ale zaryzykują GDP żeby zniwelować różnice w ent. My za to wiedząc że oni zagrają normalna i będą ryzykować damy Tie i zagramy coś totalnie nieprzewidywalnego i dzięki temu wygramy! Pomogłem?;p

Z tym entuzjazmem to trochę jak gra w kamień papier nożyce, tylko że ja podałem na talerzu rozwiązanie na bombę co wygrywa ze wszystkim! ;D

Niezłe, ale cały plan legł w gruzach bo ja już pare postów wyżej napisalem co zagramy ;)

Czeska Republika 95-83 Polska (52222)
Bardzo ważny mecz dla naszej reprezentacji. W pierwszej minucie spotkania podczas próby rzutu ucierpiał Andreas Schiestl to jednak Czesi bez jednego ze swoich najlepszych zawodników zwyciężyli. Po bardzo słabej pierwszej kwarcie nastała chwila słodyczy gdy byliśmy wstanie odrabiać ogromną przewagę rywali i przed przerwą przegrywaliśmy tylko 5 punktami. Południowi sąsiedzi kontrolowali jednak przebieg spotkania i nie pozwolili nam się zbliżyć. Kwarta numer 3 okazała się decydująca choć w końcówce meczu udało się nam zbliżyć na 6 punktów i tylko 2 celne trójki dzieliły nas od remisu nikt tak naprawdę w nie nie wierzył. Nasi chłopcy byli dziś 1/10 w tym aspekcie gry. Przegrywamy drugie spotkanie i oznacza to już koniec szans na awans. Zawiódł przede wszystkim brak chęci walki. Nie zaciskaliśmy zębów, nie gryźliśmy parkietu na tablicach 63/38 i 23/7 w zbiórkach ofensywnych. Faulowaliśmy aż 18 razy dając rywalowi aż 27 punktów z lini. Zagraliśmy na 45% skuteczności co powinno przełożyć się na zwycięstwo (Czesi zaledwie 39% z gry) ale brakło innych ważnych czynników. Zaledwie 4 trafione osobiste w meczu, tylko 1 trójka w 48 minut i brak bloków okraszony słabą postawą w pomalowanym. Przed nami mecz o honor z Niemcami. Następny z naszych sąsiadów również przegrał dziś z Bośnią więc będzie to interesujące spotkanie o zajęcie 3 miejsca w grupie. Trzymajcie się i nie rozpamiętujcie porażek cieszmy się all star weekend.

Ale kicha z ta porazka.mamy az takie braki w kadrze czy czesi sa mocni?

Muszę przyznać, że po dzisiejszej porażce (i krótkiej rozmowie na czacie) nasuwa mi się kilka pytań dt. naszej NT:

1) Czy my mamy pomysł na Garbolińskiego i (przede wszystkim) czy mamy jakikolwiek pomysł na jego zmienników? Rozumiem, że w tym tygodniu nie graliśmy z nim ze względu na formę - ale w zeszłym mimo sprawnej na ławkę posadził go Krosman. Może też powinniśmy tu wrócić do niesławnego meczu z Izraelem - czy dało się w nim ugrać Igorem coś więcej, niż 2/18 z gry?

2) Co się stało z Perkowskim, że w tym sezonie w ogóle nie grał w NT (38174986)? Nie śledzę jakoś wybitnie kadry, ale statystyki pokazują, że w poprzednim sezonie był on pierwszym zbierającym i trzecim punktującym kadry. Problemów z formą nie miał... więc co tu się stało? I czy w tym kontekście zdanie "nie mogłem dowołać nikogo konkretnego pod kosz" z zeszłego tygodnia nadal jest prawdziwe?

3) Płynność gry. Może się czepiam, ale wydaje mi się, że to naprawdę ważny element gry, a odstajemy w nim od naszych rywali. Zarówno Bośnia (2 podpoziomy przewagi, 26-16 w asystach dla Bośni) i Czechy (poziom przewagi, 23-18 w asystach dla Czech, mimo, że oddali mniej trafień z gry) były tu o niebo lepsze. Dodatkowo, widać, że w kadrze mamy graczy (Kochański, Klimczok, Rymarowicz, Krosman, Garboliński, Betiuka nie liczę, bo to może być kwestia spadków), których pensje liczą się jako SG/SF. Innymi słowy, takich, którym PS można zrobić niemal za darmo. Dlaczego tego nie zrobiliśmy lub nie wybraliśmy graczy z lepszym podaniem?

4) Być może najcięższe pytanie, nie tylko dlatego, że być może najważniejsze, ale także takie, na które być może nie powinniśmy jeszcze odpowiadać.
Czy na pewno zrobiliśmy dziś wszystko w kwestii wyboru odpowiedniego nastawienia na mecz? Jeśli mam dobre informacje, to wydaje mi się, że tutaj popełniliśmy dziś największy błąd...

Na więcej pytań na razie nie mam ochoty; za to, że Czesi dostali worek osobistych, nie chce mi się krytykować, a w temacie przegranej zbiórki też nie czuję się zbyt pewnie.