u mnie entuzjazm ciut niższy i przegrywam kolejny mecz ze słabiutką philadelpihia.. dwudziestoma dwoma punktami do przerwy, ale mam nadzieję, że po przerwie coś się zmieni, w końcu mój przeciwnik gra bez zmienników.. liczę, że kondycyjnie nie wytrzymają :D
ps. jak przegram, to wszystkie moje obliczenia pójdą się j***