Nóż na gardle jeszcze nie jest, jednak ceny adekwatne do tego, by zniechęcić mnie do pozostania w tej lidze. Plan się nie zmienia, czwarte miejsce i walka ze Slamami w pierwszej rundzie ponad wszystko.
Niemniej nie obrażę się, jeśli któryś z moich graczy zostanie sprzedany, bo są to ceny, za które mógłbym i spaść po barażach

Można powiedzieć, że nie chcę się narażać krakowskim nożownikom, zwłaszcza po spotkaniu z Katalończykami, gdzie notabene groziły mi dwie kontuzje (Rorato i Lalicia). Skład dość płytki, więc trzeba zrobić co najlepsze dla przyszłości Guli
