Nazwałbym to brudnym zagraniem :-)
To podobnie jak z floppowaniem. Koszykarze często udają, że byli faulowani by uzyskać korzyść dla swojej drużyny ale nie nazywa się raczej tego oszustwem. Po prostu na tym polega profesjonalny sport by starać się jak tylko można uzyskiwać przewagę nad przeciwnikiem. Stąd też doping w sporcie (farmakologia). Ale przecież wszyscy najlepsi (no może niemal wszyscy) floppują, biorą środki dopingujące itp. więc to nie oszustwo. Oszukani czują się tylko niedzielni kibice, którzy myślą, że zawodowy sport uprawiają harcerzyki, którzy walczą honorowo i przestrzegając kodeksów moralnych.