Przecież ja mu nie zabraniam, tylko efekty są takie, że człowiek haruje tyle sezonów w treningu i nic,a frajerzy kupują jego grajków po zawyżonych cenach. Jeśli byłyby to minimalne odstępne to ok, ale bez przesady ;) boli mnie to, że tacy się znajdują, to prawda, ale jak już napisałem wcześniej - jeden taki transfer jest do przebolenia, dwa czy trzy to już za dużo jak dla mnie.