Tradycyjnie nasza konfa się wykrwawiała a zwycięzca drugiej miał w PO spacerek. HCA, pensje i trenowana forma stawiają Toshiego w roli zdecydowanego faworyta. I nawet nie wiadomo czy będą 3 mecze:P
To my się wykrwawialiśmy? Ja wszystko grałem na luzie i gdyby nie moja decyzja o pozostaniu w tej cudownej lidze, to poszedł bym na zakupy i wygrał PO :) Tylko na to wszystko nie miałem czasu