Uciekł mi Bubuła, bo mnie jakiś klient molestował i nie mogłem bidnąć :(, a cena zła nie była.
To co piszesz jest poruszane na globalu często - małe i mikronacje. Z jednej strony łatwiej być na swoim ekonomicznie, ale z drugiej strony co to za przyjemność rywalizować z trzema żywymi przeciwnikami.
Inaczej trzeba rozpatrywać sukces - co z tego, że grasz w pierwsze lub drugiej lidze od razu po starcie i masz w związku z tym znacznie więcej kasy, jeśli należysz do 20% najgorszych w danym kraju? W liczniejszych nacjach granie w drugiej lidze powoduje, że jesteś wśród 10-20% najlepszych graczy, będąc w czołówce III ligi możesz być wśród 20-30% najlepszych. Oczywiście - masz mniej pieniędzy i gorszy skład, niż ten gracz z mikronacji, ale moim zdaniem większą satysfakcję.
Rywalizacja w lidze musi też się jakoś przekładać na wpływy, bo inaczej B3 byłoby zdominowane przez ligi, które mają boty w I lidze i spokojnie można gromadzić enta, wszystko wygrywać w lidze + puchar, a zarazem seryjnie walczyć w B3. Ostatnio to jednak Polska miała najlepszą reprezentację w B3, a wygrał Chiniol przed Kanadyjczykiem. Mikronacji ostatnio brak w czołówce B3