Do rozdrażnienia mi jeszcze daleko, choć gdy zobaczyłem wynik meczowy z Radogoszczanką, to rzeczywiście coś we mnie pękło

Podobnie było zresztą po meczu z czteropakiem, niemniej jednak niezmiennie planuję walkę o mistrza

Przyszły sezon niezależnie w której lidze, będzie dla mnie okazją do potankowania, by cokolwiek uchwycić z draftu, więc radośnie oczekuję na pieniążki z meczu z Azetesem, by cokolwiek pomóc moim chłopakom
