Z tym "duplikatem" to całkiem niezłe jest...
Co do <cenzuzy> - nie chodzi tak naprawdę o ochronę "nieletnich", bo zgadzam się z Tobą, że pewnie nie raz zastanawiałbym się, skąd znają taki czy inny zwrot. Faktem jest, że są tu osoby, które wcale nie mają ochoty czytać tego typu "słów" (przynajmniej tak mi się wydaje), bez względu na ich wiek.
Gdyby to słowo pojawiło się jako, że tak powiem, "określenie ogólne", to jeszcze dałoby się strawić. Dotyczyło jednak pewnej osoby, a tu już sprawa wygląda nieco inaczej (bez względu na to, czy by się z tym zgodził czy nie). A ponieważ jak do tej pory skargi nie składał, więc zakładam, że masz rację ;)
Czasem są sytuacje, w których słowa "niecenzuralne" idealnie pasują do treści i nie użycie ich wykładałoby sztucznie, z reguły można się bez nich obejść. Nie gwarantuję więc, że będę przepuszczał wszystko, ale mam już swoje lata, więc sporo potrafię zrozumieć :)