owszem, neutralność jak najbardziej, zbyt duża jest przewaga własnego parkietu.co do nastawienia to akurat uważam ze dobrze że nie marnuje się morale (entuzjazmu) na późne rundy PP, bo przeca to nie powinna być kara przed PO ze ktoś doszedł do finału.Ja na przykład bardzo chętnie bym zmotsował Tasaka, a tak w półfinałach wszyscy grają tak samo
owszem, neutralność jak najbardziej, zbyt duża jest przewaga własnego parkietu.co do nastawienia to akurat uważam ze dobrze że nie marnuje się morale (entuzjazmu) na późne rundy PP, bo przeca to nie powinna być kara przed PO ze ktoś doszedł do finału.
jednak w półfinale czy finale to już powinna decydować siła ekipy i taktyka, a nie to czy ktoś jest gotów poświęcić awans czy nie... dlatego sądzę ze to dobrze ze nastawienie na takie mecze jest równe... brakuje tylko neutralności boiskazgadzam się w 100%A ja w 0%, może wyłączmy w ogóle nastawienia meczowe, po co ktoś ma móc poświęcić jakiś mecz żeby wygrać w innym.
jednak w półfinale czy finale to już powinna decydować siła ekipy i taktyka, a nie to czy ktoś jest gotów poświęcić awans czy nie... dlatego sądzę ze to dobrze ze nastawienie na takie mecze jest równe... brakuje tylko neutralności boiskazgadzam się w 100%
jednak w półfinale czy finale to już powinna decydować siła ekipy i taktyka, a nie to czy ktoś jest gotów poświęcić awans czy nie... dlatego sądzę ze to dobrze ze nastawienie na takie mecze jest równe... brakuje tylko neutralności boiska
nie sądzę, wtedy latałyby podwójne umówione pice :)
nie sądzę, wtedy latałyby podwójne umówione piceW półfinale moim przynajmniej byłby CT z mojej strony, a nie wiem jak z Hatcheta ale mysle ze by zaryzykował normala maks.
nie sądzę, wtedy latałyby podwójne umówione pice