coz ja tez coraz mniej kumam w zakresie mechaniki gry. Patrzac na statystyki mecz z Krukami, powinien on byc w najlpeszym dla mnie przypadku, wyrownany. A tu niepodzianka kazda kwarta do przodu. Oceny meczowe nie są chyba do konca wymierne. Czasmi zdarza sie ze kula u nogi na boisku zgarnia np. ocenę 13+, z kolei rezerwowy ktory ma dzien konia siekając na 60% skutecznosci jest wyceniany na np.9. Podobnie ocena w poszczegolnych aspketach gry- nie raz przegrywalem - i to nie kilka punktami- w sytaucji gdy praktycznie na kazdej plaszczyznie mialem przewage. O DMI wogole nie bede wspominal :)
Nic to zostaje instynkt i wiara ze przychylnosc Fortuny sie nie odwroci.