BuzzerBeater Forums

widzę szybko się zaaklimatyzowałeś ;) powodzenia i ładnie mi tam miejsce grzej ;) ...uważaj za mydlą ci oczy ze to niby słabych grajków maja później pójdzie trochę transferów i sie obudzisz jak ja w 3 meczowym horrorze o utrzymanie :P

heh aż mi przypomniałeś te czasy kiedy kilka sezonów temu zawitałem na IIligowe parkiety Te wszystkie znane drużyny, wygadani prezesi, potężne pensje i ja benek z chyba najniższymi wtedy pensjami w lidze, nieśmiało piszący o utrzymaniu ;) ale jakoś mi się udało zagrzać tutaj miejsce, a teraz to nawet sam mam budżet jak nie przymierzając Bill Gates

Tomuś ale wam się gaduła trafił na forum ligowym Prawie jak ja kiedy tu jeszcze grałem ;)
Tak trzymaj królu Bolesławie, bo te stare pierniki się tu zasiedziały w tej lidze i na forum nudy się robiły

SF - zapewniam, że będę robił co w mojej mocy. Nie po to tu wszedłem, żeby od razu nastawiać się na szafot i kierunkowy do Warszawy (0-22).

Dzięki Trenerze... Hegemonia spróbuje się postawić tej hegemonii bogatych... nawet jeśli w grę wchodzi beznadziejna walka Dawida z Goliatem przez cały sezon. Bo B3K to naprawdę Dawid:).

SECOND LEAGUE, REGULAR SEASON... coming soon.

Witam szanownych prezesów ligi II.2
Widzę, że forum macie rozgadane to może teraz pogadajmy o treningu? :P
Gdyby ktoś miał czas i chęci aby przygarnąć do siebie młodego, perspektywicznego zawodnika, przyszłą gwiazdę U21, a może nawet NT to zapraszam do współpracy. Oczywiście uwzględniamy indywidualne preferencję, dysponujemy bowiem szeroką ofertą i profesjonalnym zespołem, który będzie do waszej dyspozycji ;)
Chętni niech piszą do mnie na BB-Mail, można też zapisać się w tym wątku (191798.2)

Jak akurat nie jestem specem od treningu. Pewnie trochę rozsierdzę niechcący niektórych, ale powiem wam szczerze, że przez ostatnie dwa sezony miałem trenera "basic", hehe...

I tak oto z podstawowym trenerem znalazłem się w drugiej lidze... Dopiero od niedawna mam kompetentnego, który jest bardziej ekonomiczny od podstawowego poprzednika, któremu "tyła" pensyjka. Więc niech już będzie kompetentny ostatecznie, hehe, w końcu to druga liga:).... I z tej okazji odbyła się wymiana personelu. Co tam, jak zwykle, na wynik...

*Super różnicy w porównaniu z pierwszorzędnym, którego miałem przez niedługi okres w czwartej lidze, nie odczułem (po prostu nie miałem graczy ze świetnym potencjałem i naj, naj, naj... "najoptymalniejszym" wiekiem:)).

PS Tomek, z tym CT to spokojnie... To jest pierwszy mecz dopiero. Jeszcze będzie wiele ku temu okazji, aby wypruwać z siebie flaki:). Walka na całego, ale w tej walce trzeba też myśleć. Nastawienie rywalizacyjne i na wynik nie oznacza brania CT na ślepo, tylko tam gdzie ma to największy sens. Jakaś korzyść wszak jest z tego zawsze, aczkolwiek nie zawsze wystarczająco duża.

PPS Zaymon, obym poszedł za Twoim przykładem... a jak nie, to przynajmniej tu się sowicie zarobi i doświadczenie się zdobędzie.

^Nie ma durnych. NAWET JAK WTOPIMY... TO I TAK TU WRÓCIMY... I kolejne pól miliona w gotówce zainkasujemy:).

Last edited by Bolesław III Krzywousty at 7/27/2011 9:38:48 AM

ale mutanta trafiłeś, masakra, pierwszy raz widze kogoś takiego prosto z draftu...

Ps. Witam serdecznie nowe mięso armatnie ! i Was starzy wyjadacze też ! Yooooo !

Wybacz że tak bezimiennie bo to faktycznie Ty krakałeś ;)
proszę tylko nie kracz juz że spadne bo sie to jeszcze stanie ;)))
a tak nawiasem mowiąc to jak widzę moja pensję na 3 miejscu to zapewniam Was że bez tego C ktorego kupiłem przed PO nie awansowałbym
czyli sądze ze badzo ciężko z niektórych III sie wyrwać
Bolesław dla mnie jestes fenomenem, jak sie utrzymasz to naprawde stwierdze ze można bez treningu i pensji zdobyc PLK ;)))
powodzenia ;)
rysiek

Pewnie byłeś w silniejszej III lidze. Świadczy o tym choćby fakt, ile kasy musiałeś włożyć w to, aby wyrwać się z jej szponów. Też bym chętnie tyle włożył, gdybym tylko miał, hehe... Menadżer Bolesław nie jest zbyt cierpliwy, chętnie wydaje wirtualną mamonę (pewnie dlatego Hegemonia nigdy nie była bogatym klubem) i nie chciał latami przegrywać w V, IV lidze, żeby kiedyś, kiedyś awansować w formie "wejścia smoka" czy też uskutecznić mocne "entre". W III lidze jakoś tak wyszło to "entre"... i wyfrunąłem. Zdecydowanie bardziej jako "silent killer", niż murowany faworyt.

Chociaż też lekko wcale nie było. Miałem kłopoty i byłem w niezłych opałach w ostatnich playoffs. Finał konferencji: 93:92 (OT). W finale w trzecim, decydującym meczu przegrywałem w trzeciej kwarcie...

Ale udało się. Wyrwałem się stamtąd w drugim sezonie obecności:). To był ten moment. Jakby się nie udało teraz, koczowałbym tam znacznie dłużej.

Nie jestem w stanie przewidzieć kto spadnie w tym sezonie ;)
A co do tego C i awansu to w przypadku Twojej ligi trafił Ci się silny spadkowicz i to było głównym powodem trudności związanych z "wyrwaniem się z III ligi". W innych III ligach niektórzy ich aktualni mistrzowie postąpili podobnie jak Ty, wzmacniając się na PO.