Obawiałem się tego meczu, chociaż statystycznie rzecz biorąc to jestem niepokonany w meczu ligowym od 10(!) meczy. Musiałem zagrać takim nastawieniem, ponieważ sam zauważyłeś, nawet gdybym zagrał z takim nastawieniem z Sokołem to nie miałbym raczej szans. A obawiałem się, że Wiraż może wygrać. A w ten sposób mogę nazbierać entuzjazmu na play-off i zagrać na miarę możliwości i osiągnąć najkorzystniejszy wynik :)
Ale fakt, "Przedwczesne finały" przed nami ;D Zrządzenie losu, że tak się ułożyły mecze ligowe. Dość śmieszne :)
Życzę powodzenia ósemce drużyn obu konferencji :)