A najlepsze jest to, że w kadrze było 25 miejsc, a wpisali 23 osoby. Dwa były puste. Budżet ponad 100 mln PLN, do ugrania pewnie spokojnie z 30 mln, a tam ktoś nazwiska nie wpisał, ktoś nie sprawdził, potem ktoś nie spostrzegł, że nie był wpisany wcześniej i dalej grać nie może. Żenująca komedia pomyłek, kosztownych pomyłek. Już o prestiżu nie wspominając.
Bereś powinien być w kadrze, ale nie siedzieć na ławce jako zmiennik.