Ktoś mnie wołał? Eee... tak, tak, oczywiście, ale fajnie było widzieć reakcje jednego z kibiców Vottem (nic nie wiedział i się jarał, jak Vottem miało 3 oczka przewagi w ostatnich 20 sekundach)...
Ale i tak niektórzy nawet przy screenie z dowodem mogą twierdzić, że screen sfejkowany, mam nadzieję, że tutaj takich ludzi nie ma...
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.