Francja 83-92
Polska(56812)Z serii przeżyj to jeszcze raz, jak już większość z was wie awansowaliśmy do finału Mistrzostw Europy juniorów. Naszym półfinałowym rywalem był zespół
Francuzów którzy w składzie mieli Oliviera Bénicourt w optymalnej formie oraz Cyrila Galmiche. W naszym wyjściowym składzie niezmiennie Sadocha i Pyplacz choć w solidnej dyspozycji. Obie drużyny postanowiły zagrać Low Post jakby spodziewając się kontry rywali z taktyką ale celowo unikając grania szybko. Przewidywania meczowe były takie same ale różnice stanowiła forma obrony przedstawiciele zachodu zagrali typowo dla siebie indywidualnie kryjąc a my jak zwykle w tym sezonie postawiliśmy strefę 3-2.
Pierwsza odsłona meczu nie rozpoczeła się dla nas zbyt dobrze 23-27 mogło zwiastować trudnego początki ale Clement Piard pomimo gry z ławki miał już 3 faule a nasi gracze grali o wiele spokojniej na dodatek trójka równo z syreną Konrada Zeidler dała naszym zawodnikom kopa na nastepne 12 minut. Q2 udało się wygrać i do szatni mieć zaliczkę 3 punktów.
Francuzi nie oszczędzali w tej kwarcie starterów ale udało im się wymusić aż 4 faule na naszym podstawowym PF Bogusiu. Najlepszym zawodnikiem meczu po 1 połowie był Sadocha z 10 punktami i 6 zbiórkami. Mecz na wysokim poziomie na 15 oddanych osobistych przez obie ekipy skuteczność wynosiła 100% widać że młodzież w tym elemencie gry musi być już na wysokim poziomie. Zostawanie po godzinach treningowych aby ćwiczyć osobiste kiedyś kojarzyło nam się z najwiekszymi zapaleńcami jak Czarna Mamba ale w bb dzieciaki biorą przykład od najlepszych. Trzecia odsłona punkt za punkt i na tablicy mamy remis 68-68. Pyplacz z powodu 6 fauli nie dokończył tej kwart a w jego miejsce wszedł Lech Gapys. Co wyszło nam na dobre gdyż Lech trafiał wszystko. Q4 zaczynamy od szybkiego 7-0 i wypracowaną przewage nie oddajemy już do końca. Podczas tej kwart z osobistymi problemy mieli Gapys i Gagat ale nie wprowadziło to nerwowej atmosfery do zespołu a co najwyżej zaniżyło naszą dominację w ostatnich 12 minutach meczu. Ostatecznie Sadocha ponownie zaliczył doubledouble 19pkt 11zbiórek a na dodatek zapełnił wszystkie linijki asyst bloków ale i strat samymi jedynkami, nauczycielka nie była by szczęśliwa ale trener
toshii nie krył dumy. Rywale ceglili strasznie z dystansu 2/20 a mogli te 18 akcji lepiej rozegrać i być morze to oni byli by teraz w finale. Przegraliśmy mecz na zbiórkach 50/47 ale najbardziej boli 19 ofensywnych zbiórek
Francuzów my mieliśmy ich tylko 11. W tym roczniku Polskiej u21 dominacja pod koszem wydaje się być kluczowa ale czy w finale ten element zadecyduje o zwycięstwie?
W drugim z półfinałów
Włosi dość gładko pokonali gospodarzy turnieju. Obie drużyny zagrały Look Inside i obie przewidziały swoje posunięcia. Zbiórki zdecydowanie wygrali gospodarze zebrali aż 24 piłki rywali ale 29% z gry nie pozwoliło im wejść do finału.
Z ostatniej chwili wiemy że z powodu bólu pleców nie zagra Giovanbattista Crimi
Widzimy się już w Poniedziałek na wielkim meczu bronimy tytułu Mistrzów Europy z 48 i was nie może zabraknąć;)
Last edited by Szerszeń Robert at 9/5/2020 2:14:55 PM